Pracownicy firmy prowadzącej wykopy przy tworzeniu Wielkopolskiej Sieci Szerokopasmowej kopią zbyt blisko jezdni, co może spowodować niszczenie dróg - tak uważają mieszkańcy Trzemeszna. - W niektórych miejscach kopią jakieś 30 cm od brzegu jezdni – mówi Karol Panek, sołtys Trzemeszna. - Niszczą nam drogi gminne i powiatowe – dopowiada Grzegorz Lis, radny z Trzemeszna. Problemy sygnalizują również mieszkańcy gminy Koźmin Wlkp. Wielkopolska sieć szerokopasmowa ma ułatwić dostęp do szybkiego internetu. Roboty w obrębie gminy Rozdrażew i Koźmin Wlkp. prowadzi spółka WSS S.A. Akcjonariuszami inwestycji opiewającej na ponad 400 mln zł są Urząd Marszałkowski w Poznaniu oraz firmy INEA i Asta-Net – dostawcy internetu szerokopasmowego. Niestety, mieszkańcy skarżą się na prowadzących prace. - Kopią prawie przy samej jezdni. Powinna być zachowana metrowa odległość od nawierzchni, a oni w niektórych miejscach nie byli dalej niż 30 cm od asfaltu – relacjonuje Karol Panek, sołtys Trzemeszna. Dodaje, że przez takie wykopy wkrótce zaczną się zapadać brzegi dróg. W sukurs przychodzi mu radny ze wsi. - Robią fuszerkę – komentuje Grzegorz Lis. - Niszczą nam drogi gminne i powiatowe i nic sobie nie robią z przepisów – dodaje samorządowiec z Trzemeszna. Skargi zaczęły napływać do powiatowego zarząd dróg. - Badamy sprawę – odparł lakonicznie Krzysztof Jelinowski, dyrektor PZD w Krotoszynie.
Sfilmowali stan swoich dróg Wójt Rozdrażewa zgłosił zastrzeżenia do wykonawcy. - Większość nieprawidłowych działań miało akurat miejsce przy drogach powiatowych, a nie gminnych, ale zabezpieczyliśmy się, aby uniknąć zbędnych wydatków przy naprawianiu dróg – tłumaczy Mariusz Dymarski. I dodaje, że zlecił sfilmowanie stanu dróg gminnych. - Będziemy mieli dowód w razie jakichś zdarzeń – uzupełnia wójt. Dodatkowo zaznacza, że sprawdzane jest zagęszczenie zakopanych rowów. - Sprawdzimy czy ziemia nie jest zbyt miękka, co mogłoby spowodować osuwanie się brzegu nawierzchni.
W Koźminie też się skarżą Na roboty wykonywane przy montażu światłowodów narzekają również sąsiedzi zza między – mieszkańcy gminy Koźmin Wlkp. – W momencie prowadzenia wykopów już nie raz uszkodzili wodociąg i nie mieliśmy wody. Najgorzej, że taka sytuacja przytrafiła się, kiedy w wiosce odbywało się wesele i nie było wody na sali w trakcie imprezy. Poza tym jest problem z umowami. Firma otrzymała zgodę na piśmie już w zeszłym roku. Umowy miał potwierdzić radca prawny firmy i je odesłać rolnikom. Do tej pory jednak ich nie otrzymali – mówi mieszkanka Obry Starej. W sukurs przychodzi jej sołtys Gościejewa. – Na nowy chodnik przy powiatówce wjechali z koparką. Przecież dopiero co został wybudowany, a oni już go niszczą. Jeden z rolników nie wpuścił ich na pole, to zaczęli kopać przy samym rowie. Nie wiem czy ktoś na to zezwolił. 20 cm od rowu kopią drugi wykop, w który wkładają kabel, a rów zasypali. Kto to będzie potem czyścił? – pyta Henryk Staniewski, radny i sołtys Gościejewa. Zgłosił problem w urzędzie i u wykonawcy. - Kierownik budowy obiecał, że będą starali się wszystkie usterki usunąć. Co na to władze Koźmina Wlkp.? – To są roboty, których w żaden sposób nie nadzorujemy. Więc jeśli są jakieś nieprawidłowości, prosimy nam je zgłaszać, abyśmy mogli potem egzekwować w Urzędzie Marszałkowskim, który jest zleceniodawcą, by prowadził bezpośrednio rozmowy z wykonawcą – wyjaśnia Maciej Bratborski, burmistrz Koźmina Wlkp. Paulina Brencz, pełnomocnik ds. promocji i rozwoju Wielkopolska Sieć Szerokopasmowa S.A.Prace budowlane wykonywane są przez specjalistyczne firmy podwykonawcze na podstawie wytyczenia geodezyjnego, które z kolei odzwierciedla projekt budowlany i uzgodnienia w nim zawarte. Dodatkowo geodeci używają do pomiarów urządzeń GPS o dużej dokładności dlatego też mało prawdopodobne jest nieprawidłowe wytyczenie przebiegu w terenie. Najprawdopodobniej sołtysa wprowadził w błąd szerokość wykopu ponieważ łyżka koparki ma 30 cm a układany rurociąg 16 mm. To mogło spowodować mylne wrażenie, że nie dochowujemy należytej odległości. Zapewniamy że wykonane prace są zgodnie z obowiązującymi normami i przepisami. Budowa WSS ma zakończyć się do 15 grudnia br. Dzięki sieci WSS mieszkańcy znajdą się w zasięgu szerokopasmowego Internetu - w każdej gminie będzie co najmniej jeden węzeł dostępowy, czyli mówiąc wprost "wtyczka" do której będą mogli podłączyć się lokalni operatorzy telekomunikacyjni i dalej świadczyć usługi dla mieszkańców. WSS jest bowiem siecią dla operatorów - to im sprzedawane będą hurtowe usługi, to oni docierać będą z detalicznymi do mieszkańców.
Tomasz Słaboszewski, Ewa Serafiniak
