U dwuletniego, ciężko chorego chłopca w Krotoszynie doszło do zatrzymania krążenia. Rodzice dziecka natychmiast powiadomili służby ratunkowe.
Na ulicę Ogrodowskiego w Krotoszynie zadysponowano strażaków zawodowców z Krotoszyna, Zespół Ratownictwa Medycznego z Kobylina i śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego "Ratownik 21" z Michałkowa.
Otrzymaliśmy zgłoszenie do zatrzymania funkcji życiowych u dziecka, które było wcześniej chore, znajdowało się pod respiratorem - mówi Tomasz Patryas, oficer prasowy komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Krotoszynie.
W tym czasie na miejsce dotarł już Zespół Ratownictwa Medycznego z Kobylina, który akurat był w Krotoszynie.
KROTOSZYN. KILKADZIESIĄT MINUT WALKI O ŻYCIE DZIECKA
Ratownicy medyczni udali się do mieszkania, w którym przebywał chłopiec, potwierdzili zatrzymanie krążenia i przystąpili do zaawansowanych zabiegów medycznych.Gdy strażacy dotarli na miejsce chłopcem zajmowali się już ratownicy medyczni. Strażacy wyznaczyli miejsce lądowania śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który wylądował na pobliskim placu zabaw. Załoga LPR udała się do mieszkania przy ulicy Ogrodowskiego w Krotoszynie, gdzie - wspólnie z ratownikami medycznymi z Kobylina - kontyuowała walkę o życie dziecka. Niestety, mimo kilkudziesięcio minutowej walki o życie chłopca - 2-latka nie udało się uratować. Lekarz LPR stwierdził zgon.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.