Użytkownicy ścieżki rowerowej Krotoszyn – Chachalnia nie zostawiają suchej nitki na jej zarządcy, czyli powiatowym zarządzie dróg. – Nie dosyć, że ścieżka jest wąska i ciężko się minąć dwóm rowerzystom, to teraz jeszcze pas do jazdy zarastają chwasty i stwarzają niebezpieczeństwo, bo np. można się w to zaplątać i wywrócić. Jak tak w ogóle można robić? To zwykłe niedbalstwo jest – uważają mieszkańcy. Wspierają ich miejscy radni. – Pas jest tak zarośnięty, że nie ma mowy o bezpiecznej jeździe – grzmiał Cezary Grenda. Wsparł go Paweł Radojewski. – Po 20,30 cm jest tam przerośnięta trawa. Nie rozumiem tego. Może warto pomyśleć o jakiś środkach chemicznych, żeby sprawę załatwić raz na zawsze – stwierdził radny. W chórze niezadowolonych z wyglądu traktu zaśpiewał też burmistrz Krotoszyna. - Przecież tam jeżdżą tysiące naszych mieszkańców, nie wiem czemu powiat zachowuje się w taki sposób - oznajmił włodarz. Na co Krzysztof Jelinowski, szef PZD ze stoickim spokojem oznajmił, że wycinka na trasie Krotoszyn – Chachalnia prowadzona jest cyklicznie. – To jest koszone, ale niestety takie są warunki atmosferyczne, że to wszystko odrasta. (...) Ale oczywiście będziemy tam prowadzili prace związane z koszeniem raz jeszcze – obiecał dyrektor. (far)
Krotoszyn-Chachalnia: ścieżka rowerowa to zwykłe niedbalstwo?
Opublikowano:
Autor: Redakcja
Przeczytaj również:
Wiadomości
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
e-mail
hasło
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE