Grzybek Żbik w lesie komunalnym, przy trasie z Krotoszyna na Chachalnię - to popularne miejsce rekreacji amatorów wypoczynku na świeżym powietrzu. Pod „grzybkiem” można bowiem usiąść, wypocząć, rozpalić grilla i miło spędzić czas w gronie znajomych. A przynajmniej było można jeszcze jakiś czas temu. Do czasu, aż ktoś zniszczył wyposażenie grzybka.
- Skrzynka energetyczna została całkowicie zniszczona – koszt około tysiąca złotych. Grill, który jest na palenisku został wyrwany i skradziony, podobnie stojak. Koszt to około dwa tysiące złotych – wylicza Michał Kurek, naczelnik wydziału gospodarki komunalnej krotoszyńskiego magistratu.
Władze Krotoszyna zgłosiły sprawę na policję. Zarządca „grzybka” nie może jednak czekać, aż funkcjonariusze znajdą wandali.
- Nie mogę sobie pozwolić na to, by sprzęt był niesprawny. Zleciliśmy jego naprawę i niestety, będzie to opłacone z pieniędzy podatników – mówi Michał Kurek.
I apeluje do osób korzystających z publicznego mienia o szanowanie go i nieniszczenie.
- To jest stworzone dla mieszkańców, ale nie może być tak, że ktoś tego nie szanuje i niszczy. Jeżeli będzie społeczna aprobata na nieprzestrzeganie przepisów porządku, to będziemy jeszcze więcej pieniędzy wydawać na bieżące utrzymanie dróg czy infrastruktury rekreacyjnej. I te koszty wszyscy poniesiemy – mówi wprost Michał Kurek.