Grupa mieszkanek i mieszkańców Krotoszyna znów wyjdzie na ulicę, by zamanifestować swój sprzeciw wobec wyroku Trybunału Konstytucyjnego.
22 października Trybunał Konstytucyjny zawyrokował, że aborcja w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu lub jego nieuleczalnej choroby zagrażającej życiu jest niezgodna z Konstytucją. Orzeczenie zapadło większością głosów.
KROTOSZYN. KOBIETY PROTESTUJĄ
Po tym wyroku w całym kraju zaczęły się protesty pod wspólnym hasłem: #PiekłoKobiet.
W Krotoszynie po raz pierwszy kobiety na ulicę wyszły 23 października. Spontaniczny protest, w którym udział wzięło kilkanaście osób odbył się pod siedzibą Prawa i Sprawiedliwości na rynku w Krotoszynie.
Kolejny protest odbył się w niedzielę, 25 października. I przerósł oczekiwania wszystkich. Na krotoszyńskim rynku zgromadziło się kilkaset osób – młodych i starszych.
Pod biurem Prawa i Sprawiedliwości w Krotoszynie zapalono znicze. Protestujący zostawiali także wieszaki symbolizujące metody aborcyjne z dawnych czasów oraz plakaty wyrażające sprzeciw dla wyroku trybunału i rządów PiS.
Protestujący na krotoszyńskim rynku wykrzykiwali hasła: „Nasze ciała – nasz wybór”, „Piekło kobiet”, czy bardziej wulgarne jak „Jeb** PiS”.
Kolejne protesty odbywały się na krotoszyńskim rynku cyklicznie. Ostatni miał miejsce 4 listopada. Po nim organizatorki protestów kobiet w Krotoszynie zdecydowały o zawieszeniu dalszych manifestacji.
Taki ruch spowodowany jest obecną sytuacją epidemiologiczną w naszym regionie i kraju. Dostałyśmy wiele wiadomości i próśb z zewnątrz o wstrzymanie swoich działań dla dobra ogółu, a my w przeciwieństwie do partii rządzącej słuchamy tego, co mówią do nas obywatele. Odkładamy na bok nasze własne przemyślenia dotyczące COVID-19, czy jest czy go nie ma. Chcemy przede wszystkim WASZEGO bezpieczeństwa – tłumaczyły organizatorki protestów kobiet w Krotoszynie.Teraz jednak zdecydowano, że kobiety w Krotoszynie znów wyjdą na ulice. Dziś (24 listopada) o godzinie 18:00 po raz kolejny spotkają się przed ratuszem na Rynku.
To są protesty społeczne, protesty oddolne. Nie ma tu hierarchii, jesteśmy w tym razem. To kiedy, gdzie i w jaki sposob demonstrujemy, to nasz wybór i wolna wola, a prawo do wolności organizowania i uczestniczenia w pokojowych zgromadzeniach jest gwarantowane w Konstytucji. Żyjemy w Polsce, mamy obywatelskie prawo do pokojowego protestowania i będziemy z niego korzystać tak długo, aż zostaniemy usłyszane – podkreślają organizatorki protestów kobiet w Krotoszynie.