[ZT]44845[/ZT]
Strażacy aby dostać się do środka musieli wyważyć drzwi łomem. Kiedy ugasili palącą się ściankę przepierzenia przeszukali wnętrze.
– Nikogo nie znaleziono. Po ugaszeniu budynek sprawdzono kamerą termowizyjną – mówi bryg. Tomasz Niciejewski z KP PSP w Krotoszynie.
Okoliczności i przyczyny powstania pożaru ustala teraz policja. Wszystko wskazuje na to, że mogło być to podpalenie.