Salon z automatami do gier, który przeszkadzał mieszkańcom bloków przy Piastowskiej w Krotoszynie, został przeniesiony. Mieszkańcy osiedla przy ul. Piastowskiej w Krotoszynie nie chcieli mieć, jak mówili, salonu gier pod blokami. Zaprotestowali. W piśmie do władz miasta wskazywali, że całodobowy salon z automatami do gier i umieszczona przy nim przenośna toaleta, zwyczajnie im przeszkadza. - Pierwszy problem, jaki zauważyliśmy jako mieszkańcy, to brak pomieszczenia sanitarnego w obiekcie. Tydzień po otwarciu postawiono przenośną toaletę obok salonu oraz dwa metry od bloku przy Piastowskiej 8 i pod oknami jego mieszkańców – żalili się ludzie. I obawiali się, że salon źle wpłynie na dzieci i młodzież. – Nie chcemy mieć w pobliżu lokalu, który jest otwarty 24 godziny na dobę, przez 7 dni w tygodniu. Boimy się o bezpieczeństwo naszych dzieci, które po południu przebywają na osiedlu – alarmowali.
Sprawą zajął się krotoszyński sanepid. – Będziemy rozmawiać z właścicielami firmy i spróbujemy ich przekonać, by usunęli przenośna toaletę – zapowiadał wówczas Andrzej Rolle, dyrektor PSSE w Krotoszynie. Już wtedy przedstawiciel firmy Nowak – Automaty z Rawicza, do której należy salon w Krotoszynie, w rozmowie z „Gazetą Krotoszyńską” zapowiadał, że nie będą stwarzać żadnych problemów. – Rozumiem mieszkańców. Będziemy się starali zabudować w jakiś sposób toaletę, żeby nie przeszkadzała nikomu – mówił.
Okazało się, że porozumienie między sanepidem a firmą z Rawicza przeszło najśmielsze oczekiwania krotoszynian. – Właściciel firmy zgodził się nie tylko usunąć przenośną toaletę, ale również przenieść salon tak, by nie znajdował się już w okolicach przedszkola i osiedla – wyjaśnia Natalia Snadna z krotoszyńskiego sanepidu. Kilka dni później sprzed salonu zniknął „toi-toi”. – W takie upały ta toaleta nie dość, że stwarzała zagrożenie epidemiologiczne, to w dodatku wydobywał się z niej straszny fetor – mówi Natalia Snadna. I dodaje, że salon z automatami do gier również został przeniesiony. – Nie znajduje się już na Piastowskiej. Został przeniesiony do jednego ze sklepów na terenie Krotoszyna Dlatego też nie powtórzy się problem z przenośną toaletę, bo w budynku, w którym mieści się teraz salon, wc jest w środku. Przedstawiciel rawickiej firmy potwierdza, że punkt został zlikwidowany. - Jako, że mieszkańcom to nie odpowiadało, poszliśmy im na rękę i punkt zamknęliśmy. (...) Myślę, że to bardzo duży krok pozytywny został przez nas wykonany - mówi. (mar)
