Teren przy Jeziorze Odrzykowskim stał się miejscem rodzinnych wypadów i aktywnego spędzania czasu. Błonie w Krotoszynie cieszą się bardzo dużym zainteresowaniem - wśród rodzin z dziećmi, młodzieży, dorosłych i amatorów sportów. Plac zabaw, siłownia zewnętrzna, zagospodarowana górka, skatepark... wszystko to sprawia, że aż chce się tam spędzać czas.
Akty wandalizmu na Błoniach
Nie wszyscy jednak potrafią cieszyć się pięknem tego terenu. Po ostatnim weekendzie pod betonowymi ławkami można było znaleźć mnóstwo śmieci - puszki, butelki, opakowania po chipsach. Dodatkowo jakiś samozwańczy ekspert od aranżacji terenów zielonych uznał, że jedno z drzewek przy jeziorze jest zbędne. I zniszczył je doszczętnie.Jedna z naszych czytelniczek jest oburzona zachowaniem niektórych - zwłaszcza młodzieży - na krotoszyńskich Błoniach.
Śmiecą, niszczą sprzęty, wyrywają drzewka. Tak zachowują się kulturalni ludzie? Jak rodzice wychowują swoje dzieci? Powinni zamknąć takie bachory w domu, a nie wypuszczać w świat - w ostrych słowach komentuje pani Katarzyna.
Faktycznie, nie wszyscy użytkownicy rekreacyjnych terenów na krotoszyńskich Błoniach potrafią odpowiednio się zachować. O czym świadczy chociażby przykład wyrwanego drzewka czy walających się w wielu miejscach śmieci.
Apel do mieszkańców o kulturę
Dlatego zarządca terenu po raz kolejny apeluje do mieszkańców Krotoszyna o odpowiednie zachowanie i docenienie wspólnego dobra.
Drzewko zostało przez kogoś wyrwane. Na szczęście jest to pierwszy przypadek od początku funkcjonowania Błoni po rewitalizacji i mam nadzieję, że ostatni. Mogę tylko zaapelować do użytkowników tych terenów - młodzieży i starszych - żeby nie niszczyli tego, co jest zrobione, co jest fajne, gdzie można odpoczywać i zaznać trochę spokoju i ciszy, gdzie dzieci się mogą bawić, a starsi korzystać z siłowni czy innych terenów - mówi Tomasz Niciejewski, dyrektor Centrum Sportu i Rekreacji "Wodnik" w Krotoszynie.
Podkreśla także, że nie ma najmniejszego uzasadnienia wyrzucania śmieci na ziemię czy w krzakach, gdyż na krotoszyńskich Błoniach są kosze przystosowane do segregacji.
Wcześniej były pojedyncze kosze, gdzie nie dało się segregować śmieci. W tej chwili mamy 20 koszy trójdzielnych do segregacji. Postawione są w miejscach optymalnych, najczęściej użytkowanych. I prosimy, by z nich korzystać - wskazuje.
Zarządca Błoni będzie wyciągał konsekwencje?
Tomasz Niciejewski podkreśla również, że jeżeli akty wandalizmu i śmiecenie będą się powtarzać, to będzie sprawdzany monitoring i wyciągane konsekwencje w stosunku do wandali.
Ile można na to pozwalać? Nikt w domu papierka czy butelki na podłogę nie wyrzuca. Jeżeli jesteśmy w miejscu publicznym, to za dobre wychowanie należy uznać fakt, że to, co przyniosłem - zabieram ze sobą. Albo wyrzucam do kosza. To drzewko też nikomu gałęzią w buzię nie dało, czy korzenia pod nogi nie podłożyło, żeby się ktoś przewrócił. Więc mszczenie się na niewinnym, zielonym drzewku jest dla mnie dalece niezrozumiałe - mówi Tomasz Niciejewski.
Co myślicie na ten temat? Czy to faktycznie młodzież jest winna zniszczeniom na Błoniach? I co można zrobić, by akty wandalizmu się nie powtarzały? Czekamy na Wasze komentarze.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.