– Mam otwarty rachunek u szklarza, bo co weekend mam w szkole wybijane szyby w gablotach. To niby błahostka, bo taka szyba kosztuje 60 złotych, ale już się ich sporo nazbierało – alarmuje Roman Olejnik, dyrektor Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 2 w Krotoszynie.
I prosi policję o interwencję. - Proszę o sprawdzenie, kto niszczą gabloty w mojej szkole. Mundurowi już zaczęli szukać chuliganów.
- Przyjęliśmy zgłoszenie zbicia szyby, czyli uszkodzenia mienia i prowadzimy czynności mające na celu ustalenie sprawców. Przeglądamy również monitoring – mówi mł. asp. Piotr Szczepaniak, rzecznik prasowy krotoszyńskiej policji.