Przymykanie oka na wykroczenia popełniane przez „znane w mieście osoby” wytknęli strażnikom miejskim krotoszyńscy radni. – Stoją samochody osób znanych w mieście zaparkowane na krawężniku, na przejściu dla pieszych, w miejscach niedozwolonych, a strażnicy nie reagują – oświadczył Krzysztof Kierzek. Dodając zaraz, że sam nie był świadkiem takiego zdarzenia tylko usłyszał o tym „na mieście”. – A staruszka, która przechodzi przez trawnik jest od razu zatrzymywana bez względu na wiek. Dostaje mandat bez żadnego tłumaczenia. Tak samo wygląda sytuacja z osobami spożywającymi alkohol na rynku czy młodzieżą szalejącą na Alei Powstańców. Nie ma żadnej reakcji – oznajmił radny. Waldemar Wujczyk, komendant krotoszyńskiej straży miejskiej tłumaczył, że strażnicy nie są w stanie reagować na wszystkie incydenty. Nie zgodził się też z zarzutami, że strażnicy w tak bezwzględny sposób traktują staruszki przechodzące przez trawnik. – Takich przypadków praktycznie nie ma. Mówienie o tym w mojej opinii jest mocną nadinterpretacją - oznajmił. Zgodził się za to z zarzutami dotyczącymi zakłócania porządku na Alei Powstańców. (far)
Krotoszyn: Znane osoby parkują na zakazie, a strażnicy łapią staruszkę przechodzącą przez trawnik?
Opublikowano:
Autor: Redakcja
Przeczytaj również:
Wiadomości
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
e-mail
hasło
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE