Czarne chmury zbierają się nad Spółdzielnią Inwalidów ?Jutrzenka? w Krotoszynie. Zakład boryka się z poważnymi problemami finansowymi. Walne zgromadzenie członków podjęło decyzje o likwidacji spółdzielni.Spółdzielnia ?Jutrzenka? od lat znana jest na lokalnym rynku z produkcji świec, zniczy, wkładów, pochodni i lampionów. Dwa lata temu świętowała 60-lecie istnienia.W szczytowym momencie zatrudniano tam około 300 osób. Dziś liczba ta zmalała do 60 pracowników - głównie inwalidów. Uchwałę o likwidacji spółdzielni podjęło walne zgromadzenie członków kilka dni temu. Powody? ? Brak inwestycji przez wiele lat spowodował wysokie koszty wytworzenia produktu. Powstały duże konkurencyjne firmy, a my zostaliśmy trochę w tyle - tłumaczy Paweł Hryniak, prezes spółdzielni.Komentarze, które naruszały dobre imię osób trzecich - zgodnie z regulaminem portalu www.krotoszynska.pl i na oficjalny wniosek zainteresowanych - zostały usunięte.
Czarne chmury zbierają się nad Spółdzielnią Inwalidów „Jutrzenka” w Krotoszynie. Zakład boryka się z poważnymi problemami finansowymi. Walne zgromadzenie członków podjęło decyzje o likwidacji spółdzielni.Spółdzielnia „Jutrzenka” od lat znana jest na lokalnym rynku z produkcji świec, zniczy, wkładów, pochodni i lampionów. Dwa lata temu świętowała 60-lecie istnienia.W szczytowym momencie zatrudniano tam około 300 osób. Dziś liczba ta zmalała do 60 pracowników - głównie inwalidów. Uchwałę o likwidacji spółdzielni podjęło walne zgromadzenie członków kilka dni temu. Powody? – Brak inwestycji przez wiele lat spowodował wysokie koszty wytworzenia produktu. Powstały duże konkurencyjne firmy, a my zostaliśmy trochę w tyle - tłumaczy Paweł Hryniak, prezes spółdzielni.Komentarze, które naruszały dobre imię osób trzecich - zgodnie z regulaminem portalu www.krotoszynska.pl i na oficjalny wniosek zainteresowanych - zostały usunięte.