Strażnicy przeprowadzili tam kontrolę, a ponieważ właściciel nieruchomości miał zgromadzone różnego rodzaju odpady, funkcjonariusze pobrali próbę popiołu z paleniska i przekazali ją do zbadania w Centralnym Laboratorium Pomiarowo-Badawczym w Jastrzębiu-Zdroju – informuje Straż Miejska w Krotoszynie.
Umowę z laboratorium na badanie prób paleniskowych straż miejska w Krotoszynie podpisała w ubiegłym roku. Kilka dni temu przyszły wyniki próbek pobranych z paleniska w Lutogniewie. I okazało się, że właściciel posesji palił w piecu niedozwolonymi substancjami.
W pobranym popiele stwierdzono m.in. gwoździe, kawałki gąbki oraz kości. W badanej próbce, w odniesieniu do stężenia tych parametrów w popiołach z "czystych paliw stałych", stwierdzono przekroczenie następujących parametrów: miedzi o 535%, cynku o 412%, baru o 152% oraz antymonu o 140%. Mogą one pochodzić ze spalania: białych pigmentów farb, tworzyw sztucznych, tuszy drukarskich, żywic poliestrowych laminatów oraz sklejek – informują strażnicy miejscy z Krotoszyna.
Strażnicy miejscy ukarali właściciela posesji mandatem w wysokości 500 zł. Mają nadzieję, że wyciągnie on z tej sytuacji wnioski, zmieni podejście do środowiska i przestanie truć sąsiadów.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.