Mieszkańcy posesji przy Poprzecznej w Zdunach oprotestowali planowaną w ich sąsiedztwie budowę trafostacji przez spółkę ?Energa-Operator? S.A. I wszystko wskazuje na to, że wygrali.? Nie było zachowanych wymaganych odległości pomiędzy trafostacją a budynkami mieszkalnymi. Nie było wiadomo, jakiego rodzaju trafostacja ma powstać, olejowa czy tzw. żywiczna ? mówi mieszkaniec Zdun. I dodaje. ? Gdyby to był typ olejowy, to byłoby duże niebezpieczeństwo, bo jest to spora ilość oleju, który przy zwarciu mógłby się zapalić, co z kolei mogłoby doprowadzić do wybuchu. I nie oszukujmy się, takie urządzenie wytwarza pole magnetyczne, które nie wpływa korzystnie na stan zdrowia.
Mieszkańcy posesji przy Poprzecznej w Zdunach oprotestowali planowaną w ich sąsiedztwie budowę trafostacji przez spółkę „Energa-Operator” S.A. I wszystko wskazuje na to, że wygrali.– Nie było zachowanych wymaganych odległości pomiędzy trafostacją a budynkami mieszkalnymi. Nie było wiadomo, jakiego rodzaju trafostacja ma powstać, olejowa czy tzw. żywiczna – mówi mieszkaniec Zdun. I dodaje. – Gdyby to był typ olejowy, to byłoby duże niebezpieczeństwo, bo jest to spora ilość oleju, który przy zwarciu mógłby się zapalić, co z kolei mogłoby doprowadzić do wybuchu. I nie oszukujmy się, takie urządzenie wytwarza pole magnetyczne, które nie wpływa korzystnie na stan zdrowia.
Wobec tych niewiadomych mieszkańcy oprotestowali planowaną inwestycję. Ze swoimi postulatami udali się do zdunowskiego magistratu, co zaowocowało negocjacjami ze spółką energetyczną odnośnie zmiany lokalizacji trafostacji. I ustalono, że obiekt zostanie przeniesiony w okolice kościoła poewangelickiego w mieście. – Musi zostać wydzielona działka, która stanie się własnością energetyki – tłumaczy wiceburmistrz Zdun, Miłosz Zwierzyk.
Dodatkowo gmina zobowiązała się ponieść koszty przeprojektowania budowy trafostacji, w wysokości kilku tys. zł. Kiedy dojdzie do realizacji inwestycji? Inwestor, czyli spółka energetyczna, czeka na pismo z urzędu, od którego uzależnia swoje dalsze kroki. - Zostały poczynione pewne ustalenia z gminą Zduny, w ślad za którymi miało przyjść do nas pismo, które jeszcze nie dotarło. Jak dojdzie, wówczas możemy zająć oficjalne stanowisko – wyjaśnia Konrad Kustosz, przedstawiciel „Energa-Operator” S.A. Dlatego do sprawy wrócimy.