Lokatorzy komunalnego budynku przy Zamkowym Folwarku w Krotoszynie od lat walczą o to aby PGKiM podłączył obiekt do kanalizacji sanitarnej. ? Przecież to jest jakiś skandal. W XXI wieku myjemy się w misce i korzystamy z wychodków ? denerwuje się jeden z lokatorów. Mężczyzna tłumaczy, że przyłącze znajduje się zaledwie kilkanaście metrów od budynku. ? Dlatego nie rozumiem, w czym jest problem. Czemu nie można po prostu tego zrobić? Chcemy po prostu żyć tak, jak inni ? tłumaczy.Niestety lokatorzy nie prędko doczekają się realizacji swoich wniosków. - Niestety realizacja wykonania przyłącza stoi pod znakiem zapytania. Wszystko przez to, że zadanie nie dotyczy tylko wykonania przyłącza kanalizacyjnego, ale też przebudowy poszczególnych mieszkań, w których trzeba stworzyć łazienki. Jeśli nie uda nam się zrobić nic w tym roku, to będziemy to robić w przyszłym roku - zapewnia kierownik.
Lokatorzy komunalnego budynku przy Zamkowym Folwarku w Krotoszynie od lat walczą o to aby PGKiM podłączył obiekt do kanalizacji sanitarnej. – Przecież to jest jakiś skandal. W XXI wieku myjemy się w misce i korzystamy z wychodków – denerwuje się jeden z lokatorów. Mężczyzna tłumaczy, że przyłącze znajduje się zaledwie kilkanaście metrów od budynku. – Dlatego nie rozumiem, w czym jest problem. Czemu nie można po prostu tego zrobić? Chcemy po prostu żyć tak, jak inni – tłumaczy.Niestety lokatorzy nie prędko doczekają się realizacji swoich wniosków. - Niestety realizacja wykonania przyłącza stoi pod znakiem zapytania. Wszystko przez to, że zadanie nie dotyczy tylko wykonania przyłącza kanalizacyjnego, ale też przebudowy poszczególnych mieszkań, w których trzeba stworzyć łazienki. Jeśli nie uda nam się zrobić nic w tym roku, to będziemy to robić w przyszłym roku - zapewnia kierownik.