Przez blisko dwie dekady dokumentował swoją kamerą wszystkie wydarzenia w okolicy. Jego filmy są wiernym i bardzo ciepłym zapisem historii Ziemi Krotoszyńskiej XXI wieku. Z wielkim żalem żegnamy tego wspaniałego, dobrego Człowieka! Panie Franciszku – pozostała Pana Kronika Filmowa – dowód wielkiej pasji i serca – wskazuje Stanisław Szczotka, starosta krotoszyński.
Franciszka Kurzawę znał niemal każdy mieszkaniec Krotoszyna. Pojawiał się na większości imprez i wydarzeń, zawsze trzymając w ręku kamerę. Dokumentował większość wydarzeń, które miały miejsce w powiecie krotoszyńskim.
Franciszek Kurzawa urodził się 28 listopada 1938 roku w Krotoszynie. Ukończył Zasadniczą Szkołę Elektryczną w Ostrowie Wlkp., potem Technikum Kinematografii w Poznaniu oraz dyplom Wyższej Szkoły Nauk Politycznych w Warszawie. Od dziecka wykazywał artystyczne zacięcie, interesując się rysunkiem, malarstwem, rzeźbą i plakatem. Wykonane przez niego pejzaże okolic Krotoszyna można podziwiać w krotoszyńskim urzędzie, muzeum i prywatnych domach mieszkańców.
Jako 16-latek Franciszek Kurzawa rozpoczął pracę w krotoszyńskim kinie „Przedwiośnie” - początkowo jako uczeń, później jako kinematograf. Następnie rozpoczął pracę w kinie „Świt” w Kobylinie, gdzie pracował aż do emerytury.
Na emeryturze nadal był związany z kinem – za pomocą kamery dokumentował wydarzenia w powiecie krotoszyńskim. Był twórcą Krotoszyńskiej Kroniki Filmowej i setek filmów z całego powiatu. Jego prace na rzecz promocji Krotoszyna i powiatu doceniły lokalne władze, nagradzając go „Diamentową Statuetką”, oraz „Krotoszyńskim Dębem”.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.