Hali sportowej przy podstawówce w Nowej Wsi na razie nie ma i nie wiadomo kiedy będzie. Radni cały czas zastanawiają się w jakiej technologii ma postawić obiekt.
Jedni chcą, by była to hala namiotowa, inni chcą blaszaną, a jeszcze inni murowaną. Jednak podczas podejmowania ostatecznej decyzji trzeba brać pod uwagę szereg uwarunkowań – od wielkości działki, po koszty budowy a później utrzymania.
- W naszym przypadku wejście musi być z boku, bo inaczej musielibyśmy poświęcić boisko sportowe – mówił ostatnio wójt Rozdrażewa, Mariusz Dymarski.
Potrzebny będzie też łącznik pomiędzy szkołą a salą, który ma także pełnić rolę stołówki szkolnej. Bowiem niedawno zmieniły się przepisy i szkoła powinna zapewniać uczniom możliwość zjedzenia ciepłego posiłku.
Oprócz tego wójt chciałby, aby w dachu zamontować świetliki, a także, gdzie będzie to możliwe panele fotowoltaiczne. Świetliki nie tylko częściowo oświetlą wnętrze sali, ale zapobiegną też generowaniu dużych kosztów z ciągłego używania elektryczności. Z kolei panele fotowoltaiczne pozwolą na produkcje prądu, który szkoła będzie mogła zużywać na bieżąco. Co prawda są to większe wydatki podczas budowy, ale w perspektywie czasu dadzą one oszczędności w postaci mniejszych rachunków.
- Chciałbym, żebyście to świadomie wybrali i zobaczyli dachy w innych obiektach, które dają możliwość umieszczenia dużej ilości świetlików zapewniających światło naturalne – zachęcał radnych Dymarski.
Ci przyznali mu rację uznając, że powinni zobaczyć jeszcze inne obiekty oraz poznać koszty budowy.
- Wiem, że w pow. kościańskim taka hala była budowana ze świetlikami na dachu. Jeśli uda mi się znaleźć gdzieś bliżej podobną - to chciałbym, abyście pojechali i zobaczyli zastosowane rozwiązania – mówił szef gminy.
Radni zauważyli, że warto byłoby rozejrzeć się za dotacjami np. na fotowoltaikę. I prawie jednogłośnie stwierdzili, że założenie paneli jest rozwiązaniem przyszłościowym. Będzie to więc bardzo ważny element podczas budowy nowej hali.