Służby ratunkowe otrzymały informację o pożarze, do którego doszło doszło w budynku mieszkalnym w Perzycach w gminie Zduny.
Dyżurny do zdarzenia skierował dwa zastępy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Krotoszynie, dwa zastępy z jednostki OSP Zduny oraz po jednym zastępie z jednostek OSP Perzyce i OSP Konarzew. Do zdarzenia skierowany został również funkcjonariusz pełniący funkcję oficera w dyspozycji Komendanta Powiatowego PSP - informuje Tomasz Patryas, oficer prasowy komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Krotoszynie.
Strażacy po przybyciu do Perzyc zabezpieczyli teren i zajęli się rannym właścicielem budynku, którego opatrzyli a następnie przekazali Zespołowi Ratownictwa Medycznego.
W tym czasie kolejna rota strażaków zajęła się gaszeniem ognia.
Strażacy zabezpieczeni w sprzęt ochrony układu oddechowego przystąpili do podawania środka gaśniczego w natarciu na palący się obiekt, pomieszczenia oddymiono przy pomocy wentylatora osiowego i podano drugi prąd wody na palący się materiał co doprowadziło do szybkiej lokalizacji pożaru. Po stłumieniu ognia systematycznie usuwano na zewnątrz nadpalone materiały palne i dogaszano je wodą - relacjonuje Tomasz Patryas.
W trakcie działań strażacy znaleźli w kuchni budynku butlę z gazem, którą wynieśli na zewnątrz i schłodzili.
Po usunięciu wszystkich materiałów na zewnątrz sprawdzono obiekt urządzeniami pomiarowymi. Kamera termowizyjna wskazała w stropie miejsca o podwyższonej temperaturze. KDR podjął decyzję o wycięciu desek stropowych i dogaszeniu zarzewi ognia. Obiekt ponownie sprawdzono urządzeniami pomiarowymi, które potwierdziły całkowitą likwidację zagrożenia - mówi Tomasz Patryas.
W wyniku pożaru ranny został 70-letni właściciel budynku.
Mężczyzna doznał obrażeń ciała w postaci oparzeń I stopnia okolicy twarzy. Obrażenia zakwalifikowano jako poniżej dni 7 - mówi Paulina Potarzycka, zastępca oficera prasowego krotoszyńskiej policji.
Dziś na miejscu policjanci wspólnie z biegłym z zakresu pożarnictwa prowadzą czynności mające ustalić szczegółowe przyczyny i okoliczności pożaru.
Ze wstępnych informacji wynika, że w pomieszczeniu, gdzie składowane było drewno opałowe (około 6 kubików), z nieustalonych dotąd przyczyn doszło do pożaru, w wyniku czego spalone zostało to drewno, częściowo nadpalony strop oraz osmolone pomieszczenie - mówi Paulina Potarzycka.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.