Na Zamkowym Folwarku w rejonie sklepu ogrodniczego na krotoszyńskim targowisku doszło do przewrócenia ulicznej lampy. Na miejscu zostało zryte pobocze drogi, co sugerowało, że słup powalił sporej masy pojazd. Być może sprawcy, który odjechał z miejsca wypadku, zajście uszłoby na sucho, gdyby nie szybkie zgłoszenie wypadku na policję. - Funkcjonariusze patrolujący miasto, zaczęli szukać pojazdu, który mógł doprowadzić do powalenia słupa ? mówi mł. asp. Piotr Szczepaniak, rzecznik komendy policji w Krotoszynie. Już po chwili udało się zatrzymać podejrzanego o sprawstwo kierującego ciężarowym Iveco z przyczepą mieszkańca woj. kujawsko-pomorskiego. Mężczyzna przyznał się do uszkodzenia latarni. - Doszło do niego w momencie wykonywania przez kierującego pojazdem manewru cofania. Po wszystkim mężczyzna odjechał z miejsca zdarzenia ? mówi funkcjonariusz. Na miejsce skierowano służby energetyczne do zabezpieczenia powalonej lampy. Sprawca natomiast dostał 500-złotowy mandat.
Na Zamkowym Folwarku w rejonie sklepu ogrodniczego na krotoszyńskim targowisku doszło do przewrócenia ulicznej lampy. Na miejscu zostało zryte pobocze drogi, co sugerowało, że słup powalił sporej masy pojazd. Być może sprawcy, który odjechał z miejsca wypadku, zajście uszłoby na sucho, gdyby nie szybkie zgłoszenie wypadku na policję. - Funkcjonariusze patrolujący miasto, zaczęli szukać pojazdu, który mógł doprowadzić do powalenia słupa – mówi mł. asp. Piotr Szczepaniak, rzecznik komendy policji w Krotoszynie. Już po chwili udało się zatrzymać podejrzanego o sprawstwo kierującego ciężarowym Iveco z przyczepą mieszkańca woj. kujawsko-pomorskiego. Mężczyzna przyznał się do uszkodzenia latarni. - Doszło do niego w momencie wykonywania przez kierującego pojazdem manewru cofania. Po wszystkim mężczyzna odjechał z miejsca zdarzenia – mówi funkcjonariusz. Na miejsce skierowano służby energetyczne do zabezpieczenia powalonej lampy. Sprawca natomiast dostał 500-złotowy mandat.