Przy okazji tegorocznego święta edukacji starosta nagrodził dziesięciu dyrektorów i dziewięciu nauczycieli placówek podlegających pod powiat. Nauczyciele otrzymali solidarnie po 1.200 zł, natomiast dyrektorzy od 1.500 do 3.000 zł. Od czego była uzależniona wysokość nagród dla szefów? Klarownego wyjaśnienia nie ma, ale można jedynie przypuszczać, że od wyników tegorocznych egzaminów maturalnych, gdyż dyrektorzy placówek, które wypadły w powiecie najsłabiej, otrzymali znacznie niższe nagrody niż koledzy po fachu ze szkół, które wypadły podczas matur przyzwoicie. Przed wręczeniem nagród starosta zabrał głos. - Człowiek współczesny uczy się przez cale życie. Nie ma możliwości, by wyniesione ze szkoły umiejętności starczyły na długie lata pracy zawodowej. Dlatego musimy kształcić ludzi otwartych na zmiany, nie bojących się nowych wyznaniach – powiedział Leszek Kulka, starosta krotoszyński. I dodał. - Wszyscy odczuwamy, iż dla oświaty nastał czas bardzo trudny. Ubywa w naszych szkołach uczniów. Niekorzystna demografia to tylko jedna z przyczyn tego zjawiska. Inne leżą w coraz większej konkurencji, wręcz bitwie o ucznia. Nie ukrywam, że odpływ uczniów staje się dla powiatu paląca kwestią do rozwiązania.
(tom)