Są pierwsze efekty publikacji „Gazety Krotoszyńskiej” na temat Domu Pomocy Społecznej w Baszkowie. Powołana będzie specjalna komisja, która zbada sytuację podopiecznych placówki. Wizytacji i spotkania z pensjonariuszami Domu Pomocy Społecznej w Baszkowie domagał się radny powiatu Zbigniew Brodziak. Jego wniosek był pokłosiem publikacji „Gazety Krotoszyńskiej” na temat potraktowania jednego z mieszkańców DPS-u przez personel. Mężczyzna jest inwalidą, nie jest objęty obowiązkowym ubezpieczeniem zdrowotnym, a dyrekcja placówki zamierzała go bezprawnie ubezwłasnowolnić, formułując stosowny wniosek w tej sprawie do prokuratury. Ta na szczęście zablokowała niecną próbę ubezwłasnowolnienia, uznając, że nie ma żadnych podstaw, aby odbierać podopiecznemu możliwość decydowania o własnym losie. Zbigniew Brodziak w piśmie skierowanym do zarządu powiatu, jako organu nadzorującego DPS wnioskował o zorganizowanie spotkania radnych z mieszkańcami placówki. Miało być podzielone na dwie części. Najpierw bez udziału dyrekcji placówki. Później radni wysłuchaliby wyjaśnień kierownictwa. Spotkania nie będziePodczas zeszłotygodniowego posiedzenia komisji stałych, po miesiącu (!) od naszej publikacji, radni debatowali, czy wniosek Zbigniewa Brodziaka jest zasadny. Członkowie komisji spraw społecznych uznali, iż kwestie problemów w DPS-ie należy pozostawić do rozwiązania dyrektorowi i personelowi ośrodka, bo rada nie jest do tego zadania upoważniona, ani kompetentna. Wnioskodawcy – Zbigniewa Brodziaka – nie było na tym posiedzeniu. Był za to na spotkaniu, które odbyło się dwa dni później i przedstawił nowe fakty z własnego rozpoznania sprawy. - Spotkałem się z kilkoma mieszkańcami i problem nie dotyczy tylko i wyłącznie pana T. – powiedział na komisji budżetu lider Sojuszu Lewicy Demokratycznej. – Jeden z mieszkańców napisał nawet pismo do Komendy Wojewódzkiej Policji. O szczegółach tego doniesienia nie chcę mówić, bo nie czuję się upoważniony. Inna mieszkanka prosiła o nowy wózek inwalidzki, gdyż ten, na którym się poruszała miał dziurę w siedzeniu, bo był używany wcześniej przez osobę, która musiała się załatwiać nie wstając z wózka. Ta pani otrzymała odmowną odpowiedź bez żadnego uzasadnienia, podczas gdy inny mieszkaniec otrzymał nowy wózek. Kolejną kwestią, którą należy rozpatrzyć jest kieszonkowe, które przysługuje mieszkańcom, a z informacji jakie zebrałem wynika, że nie wszyscy je dostają – argumentował Zbigniew Brodziak.Komisja specjalnaTomasz Chudy, radny ze Zdun, w pobliżu których leży Baszków, przyznał, iż zasięgnął języka w sprawie poruszanej przez „Gazetę Krotoszyńską” i Zbigniewa Brodziaka. I zaproponował inne rozwiązanie. – Proponuję powołanie specjalnej komisji do zbadania tych wszystkich tematów. Radny zgłosił również akces do zasiadania w niej pod warunkiem, że członkiem będzie także Zbigniew Brodziak oraz specjaliści od psychologii, np. z Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie. Radny SLD dopowiedział, iż w speckomisji powinna zasiąść także pracownica działu kontroli starostwa. – Chodzi tam również o kwestie finansowe, które należy rozwiązać przy udziale kogoś z urzędu – powiedział Zbigniew Brodziak. Co na to starosta? - Zarząd powiatu powoła specjalną komisję, a następnie przedstawi projekt stosownej uchwały radnym. Odbędzie się to podczas najbliższej sesji – zapowiedział Leszek Kulka. O planach i efektach pracy speckomisji poinformujemy na łamach „Gazety Krotoszyńskiej”. Tomasz Słaboszewski
Powiat. Speckomisja zbada sytuację podopiecznych DPS-u w Baszkowie
Opublikowano:
Autor: Redakcja
Przeczytaj również:
Wiadomości
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
e-mail
hasło
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE