Pożar budynku gospodarczego w Staniewie [ZDJĘCIA]

Do pożaru doszło wczoraj (14 lutego) po godzinie 22:00. Do Stanowiska Kierowania Komendanta Powiatowego PSP w Krotoszynie wpłynęło zgłoszenie o pożarze budynku gospodarczego w Staniewie (gmina Koźmin Wlkp.).

Po przybyciu na miejsce, Kierujący Działaniem Ratowniczym (KDR) ustalił, że pali się poddasze nieużytkowanej chlewni, a pożar jest w pełni rozwinięty. Na poddaszu składowana była słoma. Dodatkowo, KDR otrzymał informację, że w budynku może przebywać bezdomna osoba, która często szukała tam schronienia.

Po dotarciu na miejsce zastępów pożarniczych, Kierujący Działaniem Ratowniczym w wyniku przeprowadzonego rozpoznania ustalił, że pali się poddasze nieużytkowanego budynku chlewni, pożar w pełni rozwinięty. Na poddaszu składowana była słoma. Od osób postronnych KDR uzyskał informację, że może przebywać tam osoba bezdomna, która często szukała tam schronienia - relacjonuje Tomasz Patryas, oficer prasowy komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Krotoszynie. 

Strażacy, po zabezpieczeniu i oświetleniu terenu, przystąpili do przeszukiwania budynku w celu odnalezienia ewentualnych osób. Równocześnie, rozpoczęto gaszenie pożaru. Na szczęście okazało się, że w budynku nikt nie przebywał. 

Strażacy po zabezpieczeniu i oświetleniu miejsca zdarzenia przystąpili do przeszukiwania pomieszczenia pod kątem występowania osób, jednocześnie kolejni strażacy rozpoczęli podawanie środka gaśniczego w natarciu na palący się obiekt. W trakcie prowadzonych działań nikogo nie odnaleziono - mówi Tomasz Patryas.

Po stłumieniu ognia, strażacy usunęli słomę z poddasza i dogasili ją wodą. Ze względu na silne zadymienie, ratownicy pracowali w aparatach ochrony dróg oddechowych. Po całkowitym ugaszeniu pożaru, strażacy usunęli nadpalone poszycie i drewnianą konstrukcję dachu. Dolna część chlewni została oddymiona i ponownie przeszukana. Całość została sprawdzona kamerą termowizyjną, która nie wykazała podwyższonej temperatury.

Na tym działania straży pożarnej trwające 5 godzin i 33 minuty zakończono i zastępy powróciły do miejsca stacjonowania. W działaniach udział brały trzy zastępy z Jednostki Ratowniczo Gaśniczej w Krotoszynie, dwa zastępy z jednostki OSP Koźmin Wlkp., i po jednym zastępie z jednostek OSP Czarny Sad, OSP Borzęciczki i OSP Wałków - relacjonuje oficer prasowy KP PSP w Krotoszynie.