reklama

Pożar prasy na polu w Mokronosie. Kierowca ciągnika z poparzeniami trafił do szpitala

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: JRG Krotoszyn

Pożar prasy na polu w Mokronosie. Kierowca ciągnika z poparzeniami trafił do szpitala - Zdjęcie główne

Pożar prasy na polu w Mokronosie. Kierowca ciągnika z poparzeniami trafił do szpitala | foto JRG Krotoszyn

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościNa polu w Mokronosie zapaliła się prasa do słomy. Podczas próby ugaszenia pożaru, poparzeniom uległ kierowca ciągnika i jednocześnie właściciel maszyny. Zespół ratownictwa medycznego przetransportował go do szpitala.
reklama

Strażaków o pożarze na polu w Mokronosie zaalarmowano 25 lipca po godz. 12.00. Okazało się jednak, że nie pali się ciągnik - jak zgłoszono, ale prasa do balotowania słomy. 

Zanim ratownicy dojechali na miejsce, kierowca traktora i jednocześnie właściciel maszyny zdążył wyjechać poza ściernisko i odczepić prasę, by ograniczyć rozprzestrzenienie się ognia.

Po przybyciu pierwszych zastępów zabezpieczono teren działań. Strażacy podali jeden prąd gaśniczy wody w natarciu na palącą się prasę rolniczą. W tym samym czasie druga jednostka, biorąca udział w zdarzeniu, udała się do tlącego balota słomy na pobliskim ściernisku. Przy użyciu podręcznego sprzętu burzącego, rozgarnięto sprasowaną słomę i dogaszono ją jednym prądem wody - relacjonuje mł. asp. Bartosz Górka z zespołu prasowego Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Krotoszynie.

Kierowca ciągnika ucierpiał w pożarze prasy na polu w Mokronosie 

Okazało się, że kierowca - próbując, przed przyjazdem straży, ugasić płomienie - doznał poparzeń pierwszego i drugiego stopnia głowy oraz rąk. 

Poszkodowanemu udzielono kwalifikowanej pierwszej pomocy medycznej - polegającej na założeniu hydrożeli, opatrunków osłaniających, podaniu 100% tlenu oraz wsparciu psychicznym - przekazuje mł. asp. Bartosz Górka. 

Poparzonego mężczyznę zespół ratownictwa medycznego przetransportował do szpitala. 

Po ugaszeniu pożaru, strażacy sprawdzili kamerą termowizyjną zarówno maszynę, jak i pogorzelisko, by mieć pewność, że nie ma zarzewi ognia. Na miejscu pracowali: jeden zastęp z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Krotoszynie oraz dwa z OSP Czarny Sad i Borzęciczki. Akcja trwała niespełna 2 godziny.

Straty wstępnie wyceniono na 100 tys. zł. 

Dalsza część artykułu pod zdjęciem ↓

Fot. JRG Krotoszyn

"Nawet niewielka iskra może wywołać pożar". Straż apeluje o ostrożność

Przedstawiciel krotoszyńskiej straży podkreśla, że w upalne dni nawet niewielka iskra może wywołać pożar - szczególnie jeśli prace prowadzone są na polu ze zbożem na pniu czy słomą. 

Nie da się wyeliminować wszystkich czynników, które mogą doprowadzić do powstania pożaru podczas żniw, ale większości przyczyn da się zapobiec - podkreśla mł. asp. Bartosz Górka. - Niezbędnym elementem wyposażenia kombajnu są gaśnice - proszkowa, która pomoże nam w pożarze silnika oraz instalacji elektrycznej oraz pianowa do pozostałych podzespołów.

Apeluje także o ostrożność podczas prac.

Nie wszystkie pożary podczas zbiorów w okresie żniw kończą się tylko stratami materialnymi. Jak pokazuje sytuacja z wczorajszego pożaru, w tego typu zdarzeniach uszczerbku na zdrowiu doznać mogą również użytkownicy maszyn rolniczych - podkreśla strażak.

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama