W rozdrażewskim domu zgromadzenia mieszkają trzy siostry służebniczki. Przełożona domu, Rozalia, która przed trzema laty zdobyła tytuł doktorski, to lubiana przez miejscowe dzieci katechetka. Także dwie młodsze stażem siostry cieszą się w Rozdrażewie sympatią. W ich domu od samego progu czuje się świąteczny nastrój. Wewnątrz jest bardzo czysto, schludnie. Niemal sterylnie, ale zarazem przyjemnie, swojsko i ciepło. Pierniki artystycznie ozdobione Z kuchni dochodzą rozkoszne zapachy. Czego nie może zabraknąć na święta w domu sióstr służebniczek? - Na pewno pierników. Pieczemy je co roku, długo przed świętami. Jak sobie poleżą, zrobią się kruche. Takie są najlepsze ? opowiada najmłodsza z sióstr. Gdy odwiedziliśmy je, w ich domu trwało właśnie pieczenie kolejnej partii pierników i zdobienie upieczonych wcześniej. Dekorowanie jest niemal osobnym świątecznym rytuałem. - To taka realizacja naszych pasji artystycznych, bo pierniki mają nie tylko smakować, ale również pięknie wyglądać. To wypiek charakterystyczny i nieodłączny tylko w okresie świąt i musi odświętnie wyglądać ? opowiadają zakonnice. Składniki: 1 kg mąki 1 szczypta soli 2 łyżeczki sody oczyszczonej 400 g cukru pudru 400 g miodu 2 duże jajka 240 g masła 82% 3 łyżki przyprawy do piernika
Cały rok to one niosą pomoc i mają uśmiech dla wszystkich, których spotykają. Jednak Boże Narodzenie kojarzące się z ciepłem domowego ogniska, to dla nich czas z dala od rodzin, krewnych i bliskich, bez prezentów pod choinką. Jak spędzają święta Siostry Służebniczki Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Rozdrażewie? - Z uśmiechem na twarzy i radością w sercu – odpowiadają zgodnie.W rozdrażewskim domu zgromadzenia mieszkają trzy siostry służebniczki. Przełożona domu, Rozalia, która przed trzema laty zdobyła tytuł doktorski, to lubiana przez miejscowe dzieci katechetka. Także dwie młodsze stażem siostry cieszą się w Rozdrażewie sympatią. W ich domu od samego progu czuje się świąteczny nastrój. Wewnątrz jest bardzo czysto, schludnie. Niemal sterylnie, ale zarazem przyjemnie, swojsko i ciepło. Pierniki artystycznie ozdobione Z kuchni dochodzą rozkoszne zapachy. Czego nie może zabraknąć na święta w domu sióstr służebniczek? - Na pewno pierników. Pieczemy je co roku, długo przed świętami. Jak sobie poleżą, zrobią się kruche. Takie są najlepsze – opowiada najmłodsza z sióstr. Gdy odwiedziliśmy je, w ich domu trwało właśnie pieczenie kolejnej partii pierników i zdobienie upieczonych wcześniej. Dekorowanie jest niemal osobnym świątecznym rytuałem. - To taka realizacja naszych pasji artystycznych, bo pierniki mają nie tylko smakować, ale również pięknie wyglądać. To wypiek charakterystyczny i nieodłączny tylko w okresie świąt i musi odświętnie wyglądać – opowiadają zakonnice. Składniki: 1 kg mąki 1 szczypta soli 2 łyżeczki sody oczyszczonej 400 g cukru pudru 400 g miodu 2 duże jajka 240 g masła 82% 3 łyżki przyprawy do piernika
Lukier: 1 białko (z dużego jajka) 1 szklanka (250 ml) cukru pudru (+ w zanadrzu 2-3 łyżki)
Przygotowanie: Masło rozpuścić w rondelku. Dodać miód, cukier i przyprawę do piernika. Wszystko wymieszać i chwilę podgrzać. Odstawić do wystudzenia. Mąkę wymieszać z sodą i szczyptą soli. Do mąki dodać jajko i przestudzone masło z miodem, cukrem i przyprawą. Wymieszać łyżką i zagnieść gładkie ciasto. Podzielić na porcje i rozwałkować na około pół cm. Wykrawać ciastka i układać je na wyłożonej papierem do pieczenia blaszce. Piec w nagrzanym do 180 stopni piekarniku przez około 10 minut. Pilnować, aby za mocno się nie przyrumieniły. Lukier: Jajko (najlepiej ze sprawdzonego źródła) wyszorować pod bieżącą wodą. Oddzielić białko od żółtka. Białko zmiksować lub utrzeć z cukrem pudrem, aż do uzyskania gęstego lukru. Jeśli lukier jest za rzadki dodać więcej cukru pudru. Do woreczka (lub rękawa cukierniczego) wlać lukier, zrobić w rogu malutki otworek i dekorować pierniczki. Smacznego! Szerzej w aktualnym numerze "Gazety Krotoszyńskiej".