Pani Zosia z Trzemeszna nie ma co liczyć, przynajmniej na razie, na to, że opieka społeczna pokryje jej koszty wymiany dziurawego okna.Po pierwsze. Już raz jej jedno wymienili. I jeszcze gmina na swój koszt doprowadziła jej bieżąca wodę do posesji. Po drugie - pani Zosia dostaje już zapomogę – ponad 300 zł miesięcznie. Ale co najistotniejsze – i chyba po trzecie - jej córka – jako współwłaścicielka domu – jest w „dobrej sytuacji materialnej”, a takim opieka remontów nie funduje. O sytuacji Zofii Duczmal z Trzemeszna pisaliśmy już w „Gazecie Krotoszyńskiej” kilka razy. Kobieta mieszka w domu na pustkowiu, żyje z zapomogi od ośrodka pomocy społecznej – 352 zł miesięcznie. Oprócz gotówki czasami otrzymuje także opał lub artykuły żywnościowe. Pani Zofia na wniosek GOPS-u stawała dwukrotnie przed zespołem ds. orzekania o niepełnosprawności. Za pierwszym razem – w 2009 r. – nie stwierdzono, aby była niepełnosprawna. Po trzech latach zespół ponownie ją zbadał i określił stopień jej niepełnosprawności jako lekki. Decyzja jest tymczasowa i dodatkowo zawiera zapis, że Zofia Duczmal nadaje się do wykonywania lekkiej pracy. – Gdzie ja robotę znajdę w moim wieku, jak dla młodych pracy nie ma? – pyta Zofia Duczmal. Urzędnicy rozdrażewskiego ośrodka pomocy wiedzą, że budynek, w którym mieszka Duczmalowa znajduje się w opłakanym stanie. Remont jest niemożliwy, bo koszty byłyby znaczne, ale wymiana jednego okna za 800 zł wydaje się wydatkiem do udźwignięcia przez urzędniczą machinę. Ale tylko się wydaje. Bo jak się okazuje w kosztach winna partycypować właścicielka nieruchomości. - Czyli córka pani Duczmal – twierdzi Donata Krzyżosiak, kierowniczka Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Rozdrażewie. Ta mieszka w innej gminie powiatu, więc siłą rzeczy kontakt z nią jest – dla urzędników – wręcz niemożliwy. No i jeszcze współwłaścicielka nie odpowiada na pisma, urzędowe! Jednak przysłowiową kropką nad i okazuje się stopień jej zamożności. Jak powiedziała nam szefowa rozdrażewskiej opieki „przeprowadzenie remontu domu osoby, która znajduje się w dobrej sytuacji materialnej nie jest zadaniem pomocy społecznej”. - Dom jest własnością córki pani Zofii, która jest w dobrej sytuacji materialnej, posiada grunty rolne o pow. 7,7 ha – czytamy w piśmie od GOPS-u. I dalej. – Pomimo to, w celu poprawy warunków mieszkaniowych pani Zofii gmina sfinansowała doprowadzenie wody do posesji. Koszt inwestycji to 18 tys. zł, ponieważ posesja jest znacznie oddalona od innych zabudowań. Należy zaznaczyć, że właściciel posiadłości miał możliwość doprowadzenia wody wcześniej, ale nie był zainteresowany. Córka pani Zofii twierdzi, że jej sytuacja materialnej nie należy do najlepszych o czym informowała rozdrażewski ośrodek pomocy. Zaznacza jednak, że gdy tylko wyjdzie z finansowych kłopotów postara się pomóc mamie. Podkreśla też, że nie ma jeszcze uregulowanej sytuacji formalno-prawnej z gruntami, o których wspomina ośrodek, a na kosztowne postępowanie administracyjne jej nie stać. Ostatecznie szefowa rozdrażewskiego GOPS-u obiecała wybrać się osobiście do domu Zofii Duczmal, aby ocenić, czy i które okno można będzie wymienić. „Gazeta Krotoszyńska” będzie towarzyszyć kierowniczce w tej wizycie, dlatego do tematu wrócimy na naszych łamach.
(tom)