- Jeżeli byłyby wolne moce przerobowe, to zgłosiłbym tę drogę, mało uczęszczaną, od oczyszczalni ścieków w kierunku Grębowa – mówił radny. - Żeby te wrastające krzaki się tam nie rozrosły – dodał.
Ale tym razem nie uda się spełnić jego prośby. I nie ma w tym złej woli, a i moce przerobowe by się znalazły. - Niestety, nie ma takiej możliwości, ponieważ rolnicy składają na poboczu kamienie zebrane z pól. Nie skieruję tam pracownika z urządzeniem, ryzykując uszkodzenie kosiarki – odpowiedział Mariusz Dymarski, wójt Rozdrażewa.