Ustawa dotyczą nowelizacji Kodeksu karnego, w myśl której prowadzący po spożyciu alkoholu kierowcy, stracą swoje samochody, czeka na podpis prezydenta. Wejdzie w życie po upływie trzech miesięcy od ogłoszenia w Dzienniku Ustaw.
Jazda na "podwójnym gazie". Ci kierowcy stracą samochody
Prokurator generalny i minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro jakiś czas temu poinformował, że Sejm pracuje nad najważniejszymi aktami prawnymi dotyczącymi walki z przestępczością. Jak mówi, dochodzi do fundamentalnej zmiany w zakresie bezpieczeństwa Polaków.
Kary muszą być na tyle surowe, żeby skutecznie odstraszały zwłaszcza najgroźniejszych przestępców, dopuszczających się zbrodni godzących w życie, zdrowie i wolność człowieka
- zapowiedział wówczas Ziobro. Jedna ze zmian dotyczy kierowców, którzy wsiądą do samochodu pod wpływem alkoholu.
Po nowelizacji przepisów, jeżeli zostaną złapani, policja skonfiskuje im pojazd. W środę wieczorem sejm przegłosował ustawę. Co to oznacza? To, że już wkrótce osoba, która wsiądzie za kierownicę po pijanemu i zostanie złapana, straci swój samochód. Stanie się tak, w przypadku, kiedy alkomat wykażę u niej najmniej 1,5 promila. Jeżeli jednak spowoduje wypadek przy lub zostanie złapana w sytuacji recydywy, to konfiskata nastąpi nawet w przypadku, gdy badanie wykaże 0,5 promila alkoholu we krwi.
Jak to będzie wyglądało w praktyce? Osobie, która zostanie złapana na jeździe na "podwójnym gazie", policja będzie miała możliwość zajęcia samochodu od razu na okres do siedmiu dni. Następnie prokurator orzeknie jego zabezpieczenie, jednak o konfiskacie będzie decydował sąd. Jeżeli pojazd, który prowadził pijany kierowca, nie będzie jego, albo zostanie zniszczony podczas wypadu, wówczas orzekany będzie przepadek równowartości pojazdu. Pod uwagę będzie brana wartość określona w polisie ubezpieczeniowej, a w razie braku polisy – średnia wartość rynkowa odpowiadająca wartości podobnych pojazdów. W przypadku kierowcy, który usiadł nietrzeźwy za kierownicę pojazdu pracodawcy, sąd orzeknie nawiązkę w minimalnej kwocie wynoszącej co najmniej 5 tysięcy złotych. Co ważne, konfiskacie nie będą podlegać rowery.
To bardzo ważna nowelizacja, które w sposób zasadniczy zmienia politykę wobec najgroźniejszych przestępców. Ona sprawia, że zwykli ludzie będą mogli czuć się o wiele bardziej bezpieczni i żyć w przekonaniu, że ich życie nie będzie zakłócone przez bandytów
- mówił na konferencji prasowej minister Ziobro.
Bezwzględne więzienia. Ci kierowcy nie mogą liczyć na "taryfę ulgową"
Wiceminister Marcin Warchoł zauważył, że pijani kierowcy wiozą śmierć, dlatego muszą się liczyć z surową karą. "W ubiegłym roku z ich rąk zginęło 212 osób, a 1917 odniosło obrażenia" - wyliczał.
To są dramaty konkretnych ludzi, ich rodzin, które tracą bliskich. Stąd też kara konfiskaty pojazdów, ale nie tylko. Sprawca, który wcześniej był już skazany za jazdę po wpływem alkoholu, a zostanie złapany ponownie na jeździe w stanie nietrzeźwości, trafi do więzienia. W tym przypadku będzie orzekana kara bezwzględnego więzienia, bez możliwości otrzymania "zawiasów"
- tłumaczy minister Warchoł i dodaje, że pijany kierowca, który spowoduje śmiertelny wypadek, usłyszy minimalną karę wynoszącą pięć lat pozbawienia wolności. Natomiast, w przypadku, kiedy spowoduje ciężki uszczerbek na zdrowiu innej osoby, trafi do więzienia na co najmniej trzy lata.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.