reklama

„Sprawa wódeczki” na wiejskiej sali

Opublikowano:
Autor:

„Sprawa wódeczki” na wiejskiej sali - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

Wydatkowanie 700 tys. zł na dwie wiejskie inwestycje – budowę obiektu kulturalno-rekreacyjnego w Tomnicach i remont świetlicy w Brzozie wywołało falę krytyki pod adresem władz miasta ze strony radnych, głównie opozycji. – Czy sprawa wódeczki, na imprezach które organizuje OSP, tudzież inne sekciarstwo PSL–owskie, ma przesądzić o wydaniu takiej kwoty na remont sali – dziwił się radny Paweł Sikora. Ponad 700 tys. zł, które wpłynęły dodatkowo do gminnej kasy pochodzi ze środków unijnych. – Jest to dotacja, która nie wpłynęła w ub. roku na realizację projektu „Ochrona najbiedniejszych mieszkańców Krotoszyna przed wykluczeniem społecznym” – tłumaczył Grzegorz Galicki, skarbnik gminy Krotoszyn. Burmistrz chciał przeznaczyć 20 tys. zł na opracowanie dokumentacji ul. Północnej w mieście, a resztę rozdzielić na dwie wiejskie inwestycje. Zaproponował 240 tys. zł na budowę obiektu kulturalno – rekreacyjnego w Tomnicach oraz 460 tys. zł na remont świetlicy wiejskiej w Brzozie. – Na te zadania mamy szansę uzyskać dofinansowanie z PROW. Wtedy do budżetu wróci ponad 300 tys. zł – wyliczył szybko skarbnik. Propozycję włodarza, by dać na Tomnice i Brzozę łącznie 700 tys. zł skrytykował też radny Paweł Sikora z PO. – Mamy szkołę w Brzozie i nagle dostajemy wniosek na sporą kwotę na remont świetlicy w tej wsi? Proszę wytłumaczyć, jakie to rzeczy, które mogą się dziać w świetlicy, nie mogą się dziać w szkole i na odwrót – dociekał radny Paweł Sikora. I zaraz sam dopowiedział. – W szkole nie można spożywać alkoholu i tak na dobrą sprawę, czy sprawa wódeczki, na imprezach które organizuje OSP, tudzież inne sekciarstwo PSL–owskie, ma przesądzić o wydaniu takiej kwoty pieniędzy na remont sali? – dziwił się Paweł Sikora. Stwierdzeniem tym rozsierdził Juliana Joksia. – Po tylu latach zasiadania w radzie pan powinien rozróżnić, co można robić w jednym obiekcie, a co w drugim. Nie można sprowadzać wszystkiego do kielicha wódki – stwierdził włodarz. I oznajmił, że zdania w sprawie inwestowania na wsi nie zmieni.

Szerzej w aktualnym numerze "Gazety Krotoszyńskiej" (mp)

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE