Tylu emocji, adrenaliny i hałasu nie było na stadionie Astry krotoszyn od lat. Tym razem do żywiołowych reakcji publiki nie przyczynili się jednak piłkarze. Wszystko za sprawą grupy szalonych czeskich kaskaderów z Flott Cascaders Team. Ich moto-show na bieżni wokół płyty głównej stadionu przyspieszało puls wszystkim zgromadzonym na trybunach widzom. - Niezłe wariaty z tych Czechów - komentowali w przerwie kaskaderskich popisów widzowie. Jazda quadem na dóch kołach? Żaden problem. - Może chcą państwo zobaczyć, jak się wykonuje klasyczne dachowanie? - Pytal widzów konferansjer, a po chwili pędzące BMW wykonało podręcznikowo manewr lądowania kołami do góry. Jednak najwięcej emocji było przy klasyce kaskaderki samochodowej, czyli przejazd autem przez płonącą barierę. Oczywiście jeden z kaskaderów pełnił rolę maskotki na przednbiej szybie i dodatkowo pozwolił się polać benzyną, żeby nie było zbyt łatwo. Na koniec występu czeski wirtuoz freestyle'u na motocrossie bez przygotowania wykonał piętnastometrowy skok nad ciężarówką. - Chcecie, żeby Zdenek wam pokazał więcej? - pytał prowadzący. A Zdenek wykonał skok ponownie, ale tym razem będąc 12 metrów nad ziemią, puścił kierownicę, pokiwał widzom i spokojnie wylądował. Potem jeszcze trzy razy powtórzył ewolucję, na widok której niektórzy widzowie obgryzali paznokcie, a inni rozglądali się,czy w pobliżu jest karetka. Nie była potrzebna, bo Czesi są w kaskaderskich wyczynach motoryzacyjnych światową czołówką od lat 70-tych.
Tylu emocji, adrenaliny i hałasu nie było na stadionie Astry krotoszyn od lat. Tym razem do żywiołowych reakcji publiki nie przyczynili się jednak piłkarze. Wszystko za sprawą grupy szalonych czeskich kaskaderów z Flott Cascaders Team. Ich moto-show na bieżni wokół płyty głównej stadionu przyspieszało puls wszystkim zgromadzonym na trybunach widzom. - Niezłe wariaty z tych Czechów - komentowali w przerwie kaskaderskich popisów widzowie. Jazda quadem na dóch kołach? Żaden problem. - Może chcą państwo zobaczyć, jak się wykonuje klasyczne dachowanie? - Pytal widzów konferansjer, a po chwili pędzące BMW wykonało podręcznikowo manewr lądowania kołami do góry. Jednak najwięcej emocji było przy klasyce kaskaderki samochodowej, czyli przejazd autem przez płonącą barierę. Oczywiście jeden z kaskaderów pełnił rolę maskotki na przednbiej szybie i dodatkowo pozwolił się polać benzyną, żeby nie było zbyt łatwo. Na koniec występu czeski wirtuoz freestyle'u na motocrossie bez przygotowania wykonał piętnastometrowy skok nad ciężarówką. - Chcecie, żeby Zdenek wam pokazał więcej? - pytał prowadzący. A Zdenek wykonał skok ponownie, ale tym razem będąc 12 metrów nad ziemią, puścił kierownicę, pokiwał widzom i spokojnie wylądował. Potem jeszcze trzy razy powtórzył ewolucję, na widok której niektórzy widzowie obgryzali paznokcie, a inni rozglądali się,czy w pobliżu jest karetka. Nie była potrzebna, bo Czesi są w kaskaderskich wyczynach motoryzacyjnych światową czołówką od lat 70-tych.
W show zorganizowanym na stadionie Astry wzięło udział około 250-300 widzów. Kolejne występy Czechów już wkrótce w Lesznie. Szczegóły na kaskaderi.eu
[WIDEO]89[/WIDEO]