Wszystkie stołki w sejmiku zgarnęła koalicja PO – PSL. Marszałkiem znowu został Marek Woźniak z Platformy, a jego zastępcami ludowcy – Wojciech Jankowiak i Krzysztof Grabowski. W zarządzie zasiedli jeszcze Leszek Wojtasiak i Marzena Wodzińska z PO. Szefem sejmiku został „zielony” Krzysztof Paszyk, a jednym z jego zastępców koleżanka z PO Mirosława Rutkowska – Krupa. Dwa pozostałe krzesełka wiceprzewodniczących dostała na otarcie łez opozycja - w osobach Zofii Itmna z PiS i Waldemara Witkowskiego z SLD. Ugrupowanie Ryszarda Grobelnego, które wprowadziło do sejmiku jedynie 2 radnych nie ugrało nic.Ludowcy wzięli też we władanie najważniejsze komisje – rolnictwa, gospodarki i budżetu oraz planowania przestrzennego i infrastruktury technicznej. Wydarli również z rąk PO nadzór nad Programem Rozwoju Obszarów Wiejskich i małymi projektami, takimi jak place zabaw, świetlice. - To nas najbardziej interesowało, bo tam są potężne pieniądze, miliony. A obszary wiejskie są nam bliskie – mówi Julian Jokś radny sejmiku z PSL. On sam działał będzie w komisji kultury, a w komisji ochrony środowiska został wiceprzewodniczącym. Stanął też na czele klubu radnych PSL w sejmiku. – Będę pracował, a nie tylko zgarniał dietę, bo jak się człowiek zdecydował, to nie po to, żeby jechać i przesiedzieć. Choć roboty na pewno będzie mniej niż w Krotoszynie – przyznaje Julian Jokś. Chce pilnować zrównoważonego rozwoju województwa. - Żeby silne ośrodki, jak choćby Poznań czy Leszno, nie zawładnęły całym intelektualnym i merytorycznym potencjałem, za którym idą środki finansowe. Trzeba pilnować, żeby nie było tak, że my, ci mniejsi, robimy dobre wnioski, mamy dobre pomysły, a kasa idzie do większych – deklaruje były burmistrz Krotoszyna. Chce też powołać w mieście centrum informacyjno-doradcze. - Żeby małe gminy miały również dostęp do informacji i pomocy specjalistycznej. Krotoszyn mógłby być liderem we wspólnym konstruowaniu pomysłów. Zawsze mówiłem, że tym powinien zająć się powiat, no ale było jak było, może teraz coś się zmieni, a jeśli nie, to my się tym zajmiemy.
(mar)