Krotoszyńscy policjanci prowadzili kontrole drogowe w Sulmierzycach. Chcieli zatrzymać do kontroli kierowcę Opla. Ten jednak zaczął uciekać.
W Sulmierzycach na ul. Powstańców Wielkopolskich mundurowi zmierzyli prędkość opla, którego kierowca przekroczył dozwoloną prędkość o 16 km/h w obszarze zabudowanym. Policjant przy użyciu tarczy podał kierowcy sygnał do zatrzymania się do kontroli drogowej. Niestety, kierowca nie zatrzymał się i znacznie przyspieszył - relacjonuje Piotr Szczepaniak, rzecznik prasowy krotoszyńskiej policji.
Mundurowi natychmiast powiadomili o całej sytuacji dyżurnego i ruszyli w pościg.
Pomimo włączonych sygnałów świetlnych i dźwiękowych w dalszym ciągu kierujący pojazdem nie zatrzymywał się do kontroli - relacjonuje policjant.
Kierowca Opla pędził w kierunku Milicza uciekając przed policjantami. W pewnym momencie skręcił w leśną drogę, ale na łuku stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w pozostawione na poboczu pocięte drzew.
Policjanci natychmiast podbiegli do samochodu i zatrzymali mężczyznę - mówi Piotr Szczepaniak.
Kierowcą Opla okazał się 36-letni mieszkaniec Sulmierzyc. Jak się okazało, mężczyzna był pod wpływem alkoholu - w swoim organizmie miał ponad 2 promile.
Jak się okazało mężczyzna postanowił uciec przed policjantami, ponieważ był nietrzeźwy. W organizmie miał ponad 2 promile alkoholu. Okazało się też, że nie posiada prawo jazdy i w przeszłości był karany za jazdę po pijaku - informuje Piotr Szczepaniak.
36-letni mieszkaniec Sulmierzyc usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Odpowie również za niezatrzymania się do kontroli i kierowanie pojazdu bez wymaganych uprawnień. Grozi mu kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.