Święto Zmarłych zbliża się wielkimi krokami. Na cmentarzach robi się coraz tłoczniej, a Polacy coraz poważniej zastanawiają się, co kupić i jak ubrać groby bliskich.
Zanim kupią, często chodzą i pytają, co po ile. Trochę marudzą
– mówi nam pani Irena, od 4 lat prowadząca stoisko przy jednym z cmentarzy parafialnych. Dlaczego marudzą? Tego łatwo się domyślić.
Ceny przyprawiają o zawrót głowy
Jest drożej. I choć w tym roku miało być ładnie i tanio, to, aby tak było, musimy kupić mniej. Z wyższymi cenami trzeba się bowiem liczyć także wybierając się na cmentarz. Kryzys najmocniej uderzył w ceny zniczy.
Podrożała parafina, którą sprowadzaliśmy z Ukrainy, więc – siłą rzeczy – wkłady są droższe. Także szkło poszło do góry, wszystko gdzieś średnio o ok. 30 procent
– tłumaczy pani Irena. Jak wyglądają ceny zniczy na cmentarnych stoiskach?
Są różne, w zależności od wielkości i zdobienia. Za te najmniejsze zapłacimy od 6 do 8 zł, za średnie 10-15 zł. Największy rozstrzał cenowy jest pomiędzy zniczami dużymi – ich ceny wahają się od 18 zł do nawet 70 zł.
Jaki wkład będzie palił się najdłużej?
Ci, którzy nie wyrzucili zniczy z poprzednich lat, mogą wykorzystać je ponownie i zaopatrzyć się w tym roku tylko we wkłady. Jak się okazuje, w ich przypadku rodzaj też ma znaczenie. Do wyboru mamy parafinowe i olejowe. Rzadziej sprzedaje się już woskowe. Które będą się palić dłużej?
Zimą olejowe, latem parafinowe. Więc teraz, jak jest już chłodniej, to lepiej kupić olejowe
– mówią sprzedawcy. Jak sprawdziliśmy, w sprzedawanych zniczach umieszczane są wkłady parafinowe, które – w przeciwieństwie do olejowych – produkuje się w przeróżnych wielkościach. Niezależnie jednak od rodzaju, ceny wkładów są podobne. Zarówno za średniej wielkości wkład olejowy, jak i parafinowy, zapłacimy ok. 6-8 zł, za większy – 10-12 zł.
Znicz elektryczny. Światło nawet przez pół roku
Preferujący bezpieczne i wygodne rozwiązania mogą kupić tzw. znicze elektryczne. W zależności od rodzaju oraz baterii palą się one nawet do 180 dni. Będzie to więc dobre rozwiązanie dla tych, którzy np. ze względu na odległość groby bliskich odwiedzają rzadko. Ceny wkładów LED wahają się w granicach 10-15 zł.Ceniący prostotę i minimalizm na cmentarnych targowiskach znajdą także popularne dawniej znicze otwarte, a wśród nich szklane i gliniane. Ich ceny, tak samo jak w przypadku zniczy tradycyjnych, są różne. Nieduży znicz w glinianej formie kupimy już za 10-15 zł, Większy, szklany za 30 zł. Decydując się na znicze otwarte, trzeba mieć jednak na względzie, że w razie deszczu czy wiatru palący się w nich płomień może zgasnąć.
Z myślą o zapominalskich sprzedawcy zaopatrzyli się również w specjalne długie zapalniczki (ok. 5 zł) i zapałki (ok. 0,20 zł). Idąc na cmentarz, warto jednak zabrać ze sobą gotówkę, gdyż w wielu miejscach nie zapłacimy kartą.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.