„Wiatrakowa głupota to nie ekologia”, „Precz z wiatrakami” „Co jest ważniejsze: zdrowie czy pieniądz” - transparenty z takimi hasłami mogli zobaczyć dziś popołudniu widzowie TVP Info.
Piątkowy odcinek programu reporterów TVP Info „To jest temat” nadawano z Trzemeszna. Tematem był sprzeciw grupy mieszkańców wobec planowanej budowy elektrowni wiatrowych. Mają one powstać w trójkącie geodezyjnym Trzemeszno-Nowa Wieś-Grębów. Docelowo w gminie ma stanąć 13 turbin.
Na czele protestującej grupy stoi były radny z Trzemeszna – Ryszard Bała oraz jego syn Dawid, zasiadający w radzie od początku tej kadencji. Główny argument przeciwko źródłom odnawialnej energii to odległość od zabudowań. Według zaakceptowanego planu wynosi ona pół kilometra. Zdaniem Bały juniora powinno to być minimum 2 km.
- Nie jesteśmy przeciwnikami energii pozyskiwanej z wiatru. Chcemy jedynie, żeby wiatraki stanęły dalej od zabudowań – podkreślał Dawid Bała.
Został zbity z tropu przez wójta i prowadzącego program, którzy wskazywali korzyści z powstania farm wiatrowych. - Roczne wpływy z podatku od nieruchomości, jaki uiszczałby inwestor to około 800-900 tys. zł. Wpływy z wszystkich innych podatków w gminie to około 2,5 mln – odparł Mariusz Dymarski.
- To ogromna kwota. Te argumenty do państwa nie przemawiają? - powiedział do protestujących. Odpowiedzi nie otrzymał. Ktoś z tyłu krzyknął tylko "Nie!"