Chwaliszewska w Krotoszynie jest w fatalnym stanie. Mieszkańcy posesji przy gruntowej powiatówce od lat walczą o poprawę nawierzchni u zarządcy drogi. – Dziura na dziurze. Tędy nie da się przejechać. Jak pada zbiera się woda i tworzą się jeziora, w których można się utopić – ubolewają. Na problem zwraca uwagę również Przemysław Jędrkowiak. – Jakby tamtędy jechała karetka, to nie chciałbym być pacjentem – alarmuje radny powiatowy. Jednocześnie zdaje sobie sprawę, jak mówi, że na położenie nawierzchni asfaltowej na razie nie ma co liczyć. – Do czasu aż gmina Krotoszyn nie zrobi w tym rejonie kanalizacji, nawierzchni asfaltowej nie będzie. Terminu budowy kanalizacji do dziś nie podano, a mieszkańcy posesji przy Chwaliszewskiej nadal grzęzną w błocie. Dlatego też Przemysław Jędrkowiak proponuje, by zarząd dróg chociaż wyrównał nawierzchnię i zasypał dziury. – Żeby ludzie mogli bezpiecznie, nie niszcząc swoich samochodów, dojechać do posesji – apeluje. Skutecznie, bo firma Logistyka Dolnośląska z Wałbrzycha, która wygrała przetarg na dostarczenie tłucznia i remonty dróg ma w swoich planach prace również na Chwaliszewskiej. – Nierówności będą zasypane tłuczniem, wyprofilowane i zawalcowane – mówi Krzysztof Jelinowski, dyrektor PZD w Krotoszynie. (far)
Tworzą się jeziora, w których można się utopić
Opublikowano:
Autor: Redakcja
Przeczytaj również:
Wiadomości
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
e-mail
hasło
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE