Do tragicznego zdarzenia doszło na pływalni w Koźminie Wlkp. Według nieoficjalnych informacji jeden z pracowników gospodarczo-technicznych zatrudniony w Gminnym Ośrodku Sportu zasłabł i wpadł do wody. - Stało się to rano, jeszcze przed otwarciem obiektu ? potwierdza zszokowany Sławomir Gruchała, dyrektor Gminnego Ośrodka Sportu w Koźminie Wlkp. Szczegółowe okoliczności zdarzenia wyjaśni prokuratura. - Pierwszej pomocy poszkodowanemu mężczyźnie udzielał współpracownik, ale niestety, po przybyciu karetki stwierdzono zgon - mówi Sławomir Gruchała.
Do tragicznego zdarzenia doszło na pływalni w Koźminie Wlkp. Według nieoficjalnych informacji jeden z pracowników gospodarczo-technicznych zatrudniony w Gminnym Ośrodku Sportu zasłabł i wpadł do wody. - Stało się to rano, jeszcze przed otwarciem obiektu – potwierdza zszokowany Sławomir Gruchała, dyrektor Gminnego Ośrodka Sportu w Koźminie Wlkp. Szczegółowe okoliczności zdarzenia wyjaśni prokuratura. - Pierwszej pomocy poszkodowanemu mężczyźnie udzielał współpracownik, ale niestety, po przybyciu karetki stwierdzono zgon - mówi Sławomir Gruchała.
[AKTUALIZACJA] 10.00
Zmarły miał 57 lat. Przyczyny śmierci wyjaśni sekcja zwłok. - Pływalnia jest nieczynna do odwołania - poinformował dziś rano redakcję "Gazety Krotoszyńskiej" Sławomir Gruchała.
KOMENTARZE ZOSTAŁY WYŁĄCZONE PRZEZ ADMINISTRATORA.