W strugach deszczu strażacy walczyli z pożarem opuszczonego domu w Rojewie. Było już grupo po 23.00 kiedy pożar spostrzegła mieszkanka sąsiedniej posesji. – Córka zauważyła przez okno, że dom jest w płomieniach. Zawołała mnie i ja zadzwoniłem na straż – opowiada mieszkaniec Rojewa. Na miejsce wysłano zastęp OSP z Kuklinowa, Kobylina, a także samochód ciężki z systemem ONE SEVEN z Jednostki Ratowniczo Gaśniczej w Krotoszynie. Na początek druhowie zadbali o odłączenie energii elektrycznej od płonącego obiektu, na który niezwłocznie podali prąd wody, tłumiąc płomienie.
(es) / Fot. JRG KP PSP w Krotoszynie