W poprzednim artykule: "Siostra Flawiana pomaga walczyć o dziecko" przedstawiliśmy sprawę Zbigniewa Pogorzelskiego z Obry Starej (gmina Koźmin Wlkp.) który samotnie wychowuje niepełnosprawnego syna i córkę Sarę. Sąd nakazał mu przekazać dziewczynkę matce. Podczas kolejnej próby odebrania ojcu Sary kurator sądowy wraz z policją i matką dziecka zastali zamknięte drzwi.- Będę do skutku jeździła aż odzyskam moją córeczkę, bo ja uważam, że Sarusia ma prawo mieć obojga rodziców, jak i mamę, tak i tatę - wypowiada się w tej sprawie Anna Pogorzelska, matka Sary.
W poprzednim artykule: "Siostra Flawiana pomaga walczyć o dziecko" przedstawiliśmy sprawę Zbigniewa Pogorzelskiego z Obry Starej (gmina Koźmin Wlkp.) który samotnie wychowuje niepełnosprawnego syna i córkę Sarę. Sąd nakazał mu przekazać dziewczynkę matce. Podczas kolejnej próby odebrania ojcu Sary kurator sądowy wraz z policją i matką dziecka zastali zamknięte drzwi.- Będę do skutku jeździła aż odzyskam moją córeczkę, bo ja uważam, że Sarusia ma prawo mieć obojga rodziców, jak i mamę, tak i tatę - wypowiada się w tej sprawie Anna Pogorzelska, matka Sary.
Zbigniew Pogorzelski w rozmowie telefonicznej wyznał, że w dalszym ciągu nie godzi się na wyrok sądu i boi się oddać dziewczynkę obcej dla niej osobie.- Nie było mnie w domu, bo ja nie będę narażał po prostu dziecka na taki stres - mówi ojciec Sary.
W walce o dziecko w dalszym ciągu pomagają panu Zbigniewowi Pogorzelskiemu Stowarzyszenie DzielnyTata.pl oraz siostra Flawiana, przełożona jarocińskiej wspólnoty elżbietanek.
[WIDEO]1[/WIDEO]