Wilki wpadają całą watahą na Rynek. Ludzie uciekają, a w panice zapominają o kołysce, w której śpi niemowlę....Niezwykle barwny plenerowy spektakl mogli obejrzeć najmłodsi, jak i całkiem dorośli mieszkańcy Krotoszyna. Rynek stał się na chwilę sceną za prawą projektu ?Teatr w małym mieście?.W ramach tego projektu, który jest organizowany od trzech lat, do Krotoszyna drugi rok z rzędu zawitają spektakle plenerowe. Odbyły się już pierwsze dwa spektakle. Dzieci mogły podziwiać na żywo aktorów Teatru Łata w spektaklu pt. ?Morskie opowieści?. Dla dorosłych wieczorną porą przewidziano spektakl ?Czas wilka?, gdzie kunszt aktorski i choreograficzny zaprezentowali artyści Teatru Ewolucji Cienia. Teatr Ewolucji Cienia w swej efektownej, wielobarwnej, głośnej, nieco radosnej, a długimi chwilami przerażającej interpretacji pokazali przeplatające się na przestrzeni dziejów ludzkości losy wilka i człowieka. Kulminacyjnym momentem było porwanie przez wilki niemowlaka, za co w rewanżu ludzie wybili całą watahę. Ale o tym, że losy ludzi i wilków nie zawsze splatały się na wojennej ścieżce, świadczył finałowy akt nawiązujący do legendy o założycielach Rzymu, których własnym mlekiem wykarmiła wilczyca. Po zakończeniu widzowie długo nagradzali artystów brawami. Czekamy na kolejne równie udane spektakle.
Wilki wpadają całą watahą na Rynek. Ludzie uciekają, a w panice zapominają o kołysce, w której śpi niemowlę....Niezwykle barwny plenerowy spektakl mogli obejrzeć najmłodsi, jak i całkiem dorośli mieszkańcy Krotoszyna. Rynek stał się na chwilę sceną za prawą projektu „Teatr w małym mieście”.W ramach tego projektu, który jest organizowany od trzech lat, do Krotoszyna drugi rok z rzędu zawitają spektakle plenerowe. Odbyły się już pierwsze dwa spektakle. Dzieci mogły podziwiać na żywo aktorów Teatru Łata w spektaklu pt. „Morskie opowieści”. Dla dorosłych wieczorną porą przewidziano spektakl „Czas wilka”, gdzie kunszt aktorski i choreograficzny zaprezentowali artyści Teatru Ewolucji Cienia. Teatr Ewolucji Cienia w swej efektownej, wielobarwnej, głośnej, nieco radosnej, a długimi chwilami przerażającej interpretacji pokazali przeplatające się na przestrzeni dziejów ludzkości losy wilka i człowieka. Kulminacyjnym momentem było porwanie przez wilki niemowlaka, za co w rewanżu ludzie wybili całą watahę. Ale o tym, że losy ludzi i wilków nie zawsze splatały się na wojennej ścieżce, świadczył finałowy akt nawiązujący do legendy o założycielach Rzymu, których własnym mlekiem wykarmiła wilczyca. Po zakończeniu widzowie długo nagradzali artystów brawami. Czekamy na kolejne równie udane spektakle.