Mirosław Gańko – nowy szef komisji rewizyjnej w Krotoszynie uważa, że można być we władzy i ową władzę kontrolować. A w tym wprawę ma, bo jak mówi, 21 lat przepracował w policji. Chciał, aby jego zastępcą został Tomasz Głuch, ale ten odmówił. Stwierdził, że jeśli jako przedstawiciel opozycji nie uzyskał zaufania, by objąć stery w komisji, to i na „drugiego” pchać się nie zamierza. Kiedy Mirosław Gańko, decyzją głównie radnych koalicji, został szefem komisji rewizyjnej, przedstawiciele opozycji podnieśli alarm. Zarzucili rządzącym, że przywłaszczają sobie całą władzę. Mało tego łamią dobre obyczaje, bo dotychczas komisja, która kontroluje władzę i jej poczynania zwłaszcza w sferze obrotu publicznymi finansami, była w rękach opozycji.
(mp)