Kilka butelek alkoholu różnych marek i paczek papierosów zniknęło ze sklepowych półek jednego z mini marketów na osiedlu Dąbrowskiego w Krotoszynie.
Nocą, po godz. 3.00, do sklepu włamało się dwóch mężczyzn, którzy najpierw sforsowali drzwi do obiektu, a gdy dostali się do środka, wzięli się za plądrowanie półek najbliżej kasy. Jeden z nich wyrwał także szufladę od kasy fiskalnej. Szybko jednak przekonał się, że w środku nie było ani złotówki. Po kilku minutach obaj ze skradzionym łupem wyszli na zewnątrz.Po blisko godzinie na ślady włamania natrafiła pracownica, która przyszła do sklepu. O zajściu powiadomiła policję. Technicy zabezpieczyli ślady pozostawione przez sprawców. Wsparli się też pomocą psa tropiącego. - Podjął on trop, jednak po chwili go stracił – wyjaśnia mł. asp. Piotr Szczepaniak, rzecznik krotoszyńskiej komendy. Na szczęście całe zajście zostało uwiecznione na nagraniu ze sklepowego monitoringu. - Trwają jeszcze czynności zmierzające do postawienia zarzutów poszukiwanym sprawcom – zaznacza funkcjonariusz.