18-letni mieszkaniec Smoszewa przez ponad miesiąc przebywał w śpiączce po wypadku, do którego doszło na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w Gorzupi.
[ZT]44981[/ZT]
Niestety, lekarzom z Krotoszyna nie udało się uratować życia młodego mężczyzny.
18-letni mieszkaniec Smoszewa został ranny, gdy jadąc autem zderzył się z pociągiem pasażerskim. Do wypadku doszło na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w Smoszewie. Samochód dachował, kierowca wypadł na tory, a pociąg zatrzymał się przeszło pół kilometra od przejazdu.- Mężczyzna zmarł. Zostanie przeprowadzona sekcja zwłok w celu stwierdzenia przyczyn zgonu - mówi Maria Kołodziejczyk z Prokuratury Rejonowej w Krotoszynie.