40-letni mieszkaniec powiatu gostyńskiego ucierpiał w wyniku wypadku, do którego doszło w Borzęciczkach. Samochód ciężarowy wjechał w drzewo. Kabina od strony pasażera została zmiażdżona, a pasażer uwięziony w jej wnętrzu.
O prawdopodobnych przyczynach i wstępnych ustaleniach policji na temat wczorajszego wypadku w Borzęciczkach pisaliśmy wczoraj [KLIKNIJ]. Dziś znamy szczegóły działań strażaków, którzy działali na miejscu.
Zgłoszenie o zdarzeniu drogowym wpłynęło do Stanowiska Kierowania Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Krotoszynie o godzinie 11:58. Na miejsce skierowano dwa zastępy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Krotoszynie oraz najbliższe jednostki ochotniczych straży pożarnych z Koźmina Wielkopolskiego i Borzęciczek - mówi Mateusz Dymarski, zastępca oficera prasowego komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Krotoszynie.
Po dotarciu na miejsce strażacy ustalili, że samochód ciężarowy uderzył w drzewo, a pasażer jest zakleszczony w zmiażdżonej kabinie.
Z uwagi na silną deformację bryły pojazdu dostęp do pasażera pozostającego w kabinie ciężarówki był utrudniony i uniemożliwiał jego bezpieczną ewakuację. Tylna część samochodu blokowała jeden pas drogi wojewódzkiej, stąd decyzja funkcjonariuszy Policji o czasowym wstrzymaniu ruchu na wskazanym odcinku i wyznaczeniu objazdów - wskazuje Mateusz Dymarski.
Po zabezpieczeniu miejsca zdarzenia i wstrzymaniu ruchu na drodze wojewódzkiej strażacy za pomocą narzędzi hydraulicznych wykonali dostęp do poszkodowanego 40-latka i - po jego uwolnieniu - przekazali go służbom medycznym.
Obecny na miejscu zespół ratownictwa medycznego stale monitorował stan przytomnego pasażera, dbając o jego komfort psychiczny. W momencie uzyskania możliwości bezpiecznej ewakuacji decyzją lekarza uczestnika zdarzenia przetransportowano do śmigłowca lotniczego pogotowia ratunkowego celem jego dalszej hospitalizacji - relacjonuje zastępca oficera prasowego komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Krotoszynie.
W tym samym czasie zabezpieczano zwierzęta przewożone w ciężarówce. Przebadał je weterynarz, a następnie zostały one przeładowane na zastępczy środek transportu.
Po zakończeniu czynności realizowanych przez funkcjonariuszy Policji z jezdni usunięto elementy karoserii samochodowej oraz wycieki płynów eksploatacyjnych stwarzające zagrożenie dla pojazdów kołowych. Czynności te zrealizowano za pomocą sorbentu oraz podręcznego sprzętu burzącego. Zdeformowany pojazd z miejsca wypadku został zabrany przez pomoc drogową - wskazuje Mateusz Dymarski.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.