W okolicy Wałkowa (gm. Koźmin Wlkp.) doszło do zderzenia dwóch samochodów osobowych. Pojazdami podróżowały w sumie dwie osoby. Na miejsce zadysponowano straż pożarną, policję i Zespół Pogotowia Ratunkowego.
Otrzymaliśmy zgłoszenie dotyczące wypadku komunikacyjnego w miejscowości Orlinka, w okolicy Wałkowa. Na miejsce zadysponowano dwa zastępy JRG PSP w Krotoszynie oraz po jednym zastępie z OSP Koźmin Wlkp. i OSP Wałków - relacjonuje Mateusz Dymarski, zastępca oficera prasowego komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Krotoszynie.
Poszkodowani, jeszcze przed przybyciem służb ratunkowych, sami opuścili rozbite pojazdy.
Jeden z samochodów blokował całkowicie DK 15, natomiast drugi z uszkodzonych środków transportu znajdował się w rowie - wskazuje Mateusz Dymarski.
Zespół Ratownictwa Medycznego, po przeprowadzeniu badań podmiotowych, przedmiotowych i urazowych na miejscu wypadku oraz opatrzeniu poszkodowanych zdecydował o przetransportowaniu ich do szpitala w celu dalszej diagnostyki.
Na czas prowadzonych przez straż pożarną i policję działań droga krajowa na wysokości Wałkowa była całkowicie zablokowana.
Po zabezpieczeniu terenu działań i zabezpieczeniu uszkodzonych środków transportu poprzez odłączeniu akumulatorów i weryfikację wycieku płynów eksploatacyjnych, strażacy wsparli działania policji poprzez wyznaczenie objazdów zamkniętego odcinka drogi - dodaje Mateusz Dymarski.
Obecni na miejscu wypadku policjanci wykonali szkic i oględziny miejsca oraz pojazdów oraz sporządzili dokumentację ze zdarzenia.
Policjanci wyjaśniają szczegółowe przyczyny i okoliczności wypadku - wskazuje Piotr Szczepaniak, rzecznik prasowy krotoszyńskiej policji.
[AKTUALIZACJA]
Policjanci ustalili, jak doszło do wypadku w Wałkowie.
52-letni mieszkaniec gm. Krotoszyn kierujący samochodem Renault Captur nieprawidłowo wykonywał manewr wyprzedzania, w wyniku czego uderzył w nadjeżdżający z naprzeciwka pojazd marki Mazda CX3, którym kierowała 59-letnia kobieta - mówi Piotr Szczepaniak.
Uczestnicy wypadku byli trzeźwi. Ich obrażenia zakwalifikowano jako poniżej dni 7. Okazało się jednak, że sprawca zdarzenia - 52-latek - nie miał uprawnień do kierowania pojazdami.
Mężczyznę ukarano mandatem karnym w wysokości 500 zł za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym oraz drugim mandatem w wysokości 500 zł za prowadzenie pojazdu bez uprawnień - wskazuje rzecznik prasowy krotoszyńskiej policji.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.