Pożary będące wynikiem wypalania traw zbierają tragiczne żniwo. Co roku odnotowuje się kilkanaście ofiar śmiertelnych oraz kilkadziesiąt osób rannych wskutek pożarów wywołanych wypalaniem traw czy nieużytków.
Wypalanie traw to straty dla środowiska i człowieka
Szczególnie wśród rolników ciągle panuje przekonanie, że wypalając przesuszone miejsca przygotują glebę do wydawania lepszej jakości plonów. Niestety, na tym mylnym przekonaniu cierpi nie tylko ekologia, ale również działania te nie przynoszą żadnych korzyści ekonomicznych. Są to za to wbrew prawu i przyczyniają się do wywoływania średnio 50.000 pożarów rocznie.Ze względu na bardzo krótki czas rozprzestrzeniania się takiego pożaru oraz zmieniania jego kierunku przez wiatr, zdarza się, że zajęciu ogniem ulegają również lasy oraz pobliskie zabudowania. Ludzie tracą nie tylko swoje posiadłości, na które pracowali latami, ale zdarza się, że i życie.
Z naukowego punktu widzenia, jest to najgorszy sposób przygotowywania terenów pod uprawę, ponieważ nie tylko przyczynia się do wyjaławiania gleby, ale również do wymierania cennych dla natury gatunków roślin.
Jak podkreślają specjaliści, w wyniku pożaru wierzchniej warstwy gleby, może również ulec zapaleniu wewnętrzna warstwa torfu, który może spalać się nawet do kilku metrów w głąb. Ugaszenie takiego pożaru wymaga wręcz miesięcy. Jeszcze dłużej zajmuje proces regeneracji - łąki są w stanie odbudować się dopiero po kilku latach, a jej głębsze warstwy potrzebują na to nawet wieków.
Prawo zabrania wypalania traw
Prawo polskie jasno określa kary za wypalanie traw.„Zabrania się wypalania łąk, pastwisk, nieużytków, rowów, pasów przydrożnych, szlaków kolejowych oraz trzcinowisk i szuwarów” - mówi ustawa o ochronie przyrody. „Kto wypala łąki, pastwiska, nieużytki, rowy, pasy przydrożne, szlaki kolejowe, trzcinowiska lub szuwary - podlega karze aresztu albo grzywny”.
Grzywna może być nałożona do wysokości 5 tys. zł. Natomiast, jeśli dojdzie do pożaru, w którym zagrożone jest życie ludzkie albo mienie o znacznej wartości - sprawca podlega karze pozbawienia wolności nawet do 10 lat.
21 pożarów suchych traw w powiecie krotoszyńskim w tym roku
W tym roku od marca strażacy odnotowali już 21 pożarów suchych traw.
Pierwsze dwa miały miesce 12 marca - doprecyzowuje st. kpt Tomasz Patryas.
Natomiast, w okresie od marca do końca sierpnia minionego roku na terenie powiatu krotoszyńskiego strażacy gasili 15 pożarów traw i innych pozostałości roślinnych.
Zdarzały się tereny trudno dostępne, ale strażacy zawsze docierali na miejsce na czas - tzn. rozprzestrzeniający się pożar nie spowodował dodatkowych zniszczeń - podkreśla st. kpt. Tomasz Patryas, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państowej Straży Pożarnej w Krotoszynie.
Jak przekazuje przedstawiciel straży, średni czas dojazdu do pożarów traw wynosił 10 minut, a same akcje gaśnicze od 21 minut do 1 godziny i 43 minut.
W 4 przypadkach, gdzie zdarzenia miały miejsca na terenach posesji, sprawcy zostali ustaleni, w pozostałych przypadkach nie ustalono, z uwagi na to, że do zdarzeń dochodziło wzdłuż szlaków komunikacyjnych (trawa na rowie, trawa na nasypie kolejowym itp.) - informuje st. kpt. Tomasz Patryas.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.