Powstanie warszawskie 1944 wybuchło 1 sierpnia. Było ostatnim zrywem stolicy, krzykiem przeciwko niesprawiedliwości i uciskowi, ale przede wszystkim ogromną próbą sił, pokazem charakteru i odwagi walczących w nim dzieci. Miały po kilkanaście lat, wielkiego ducha walki i niewielkie szanse na zwycięstwo.200 tys. zamordowanych ? takie są szacunki, bo setek ciał nigdy nie odnaleziono - i stolica wręcz zrównana z ziemią. W tak barbarzyński sposób hitlerowskie Niemcy rozprawiły się z powstańcami warszawskimi. Jednak powstańczego ducha walki w obronie życia, wolności i ojczyzny nie udało im się zdusić nigdy. Dziś mija 71 lat od wydarzeń z 1944 roku. Dziś też patrzymy na Powstanie Warszawskie z innej perspektywy, mądrzejsi o wiedzę historyczną. Spór o to czy było warto, czy to miało sens ? toczymy nieustająco. Wydaje się jednak, że w ocenie tych 63 dni należy rozróżnić decyzję podjętą przez władze Armii Krajowej o rozpoczęciu walk - od indywidualnych decyzji każdego powstańca, który szedł w bój by walczyć za każdy skrawek Warszawy i wolności naszego kraju. I powinniśmy pamiętać, że walczyli także ci najmłodsi ? zaledwie kilkunastoletni. Oddali to co mieli najcenniejszego ? życie. I bez względu na to ? jak z perspektywy patrzymy na tamten czas ? winniśmy powstańcom szacunek, cześć i pamięć. Bo to ich krew popłynęła ulicami miasta, to ich ciała zostały w gruzach Warszawy. Warto też zadać sobie pytanie ? jaka byłaby dziś Polska, gdyby powstanie nie wybuchło?
Powstanie warszawskie 1944 wybuchło 1 sierpnia. Było ostatnim zrywem stolicy, krzykiem przeciwko niesprawiedliwości i uciskowi, ale przede wszystkim ogromną próbą sił, pokazem charakteru i odwagi walczących w nim dzieci. Miały po kilkanaście lat, wielkiego ducha walki i niewielkie szanse na zwycięstwo.200 tys. zamordowanych – takie są szacunki, bo setek ciał nigdy nie odnaleziono - i stolica wręcz zrównana z ziemią. W tak barbarzyński sposób hitlerowskie Niemcy rozprawiły się z powstańcami warszawskimi. Jednak powstańczego ducha walki w obronie życia, wolności i ojczyzny nie udało im się zdusić nigdy. Dziś mija 71 lat od wydarzeń z 1944 roku. Dziś też patrzymy na Powstanie Warszawskie z innej perspektywy, mądrzejsi o wiedzę historyczną. Spór o to czy było warto, czy to miało sens – toczymy nieustająco. Wydaje się jednak, że w ocenie tych 63 dni należy rozróżnić decyzję podjętą przez władze Armii Krajowej o rozpoczęciu walk - od indywidualnych decyzji każdego powstańca, który szedł w bój by walczyć za każdy skrawek Warszawy i wolności naszego kraju. I powinniśmy pamiętać, że walczyli także ci najmłodsi – zaledwie kilkunastoletni. Oddali to co mieli najcenniejszego – życie. I bez względu na to – jak z perspektywy patrzymy na tamten czas – winniśmy powstańcom szacunek, cześć i pamięć. Bo to ich krew popłynęła ulicami miasta, to ich ciała zostały w gruzach Warszawy. Warto też zadać sobie pytanie – jaka byłaby dziś Polska, gdyby powstanie nie wybuchło?