Zduny: Ostatnia kadencja sołtysa Perzyc?:

W złości i gniewie, Zdzisław Krystek z Perzyc zapowiedział, że nie będzie ponownie ubiegał się o funkcję pierwszego gospodarza wsi. - Za rok wybierzecie sobie sto razy lepszego sołtysa – mówił zdenerwowany gospodarz Perzyc. Zaczęło się od pretensji, które posypały się w stronę sołtysa Perzyc podczas zebrania sołeckiego. Wytknięto mu m.in. nieumiejętne zarządzanie salą wiejską. - Po zawodach pożarniczych organizowane jest ognisko. Sołtys natomiast wydał salę ludziom, którzy ją wynajęli, a naszych zostawiło się bez niczego. A przecież straż jest wiodącą organizacją we wsi – wskazywał Grzegorz Grobelny, radny z Perzyc. Sołtys starał się bronić. - O zawodach wiecie dużo wcześniej. Trzeba było zamówić salę, to nie wydałbym jej na wesele. A tak to co miałem zrobić? Odmówić wesele, bo są zawody? – irytował się Zdzisław Krystek, sołtys Perzyc. To nie był jednak koniec gorączkowej dyskusji. Sołtysa pytano także o oczyszczanie terenu przy miejscowym stawie w tzw. czynie społecznym. Jak ocenił radny Grzegorz Grobelny, inicjatywa była słabo rozpowszechniona. – O tym, że coś takiego będzie robione dowiedziałem się dzień wcześniej, wieczorem. Czy ten niby czyn społeczny został już zakończony, bo nie najlepiej to tam wygląda. Kiedyś, jak był ten teren sprzątany, to nawet gałązka nie została – wskazywał radny. Zdzisław Krystek przyznał, że porządkowanie jeszcze nie zakończono. – Sami widzicie jaka jest pogoda. (...) A ty dobrze wiedziałeś, że takie coś będzie. Przyjechałeś. Narobiłeś hałasu, że zabraliśmy piłę strażacką – odgryzł się gospodarz Perzyc. Ostatecznie zdenerwowany sołtys oznajmił, że to jego ostatnia kadencja. - Prowadziłem to tyle lat. Starałem się to ciągnąć jak najlepiej. W zeszłym roku miałem dwudziestopięciolecie sołectwa i przez ten czas takiego nalotu na mnie nie było, jak teraz. Może były z mojej strony jakieś niedociągnięcia, ale ogłaszam, że w kolejnych wyborach nie będę startował – zakończył Zdzisław Krystek.(alf)