Wyprawa na dach jednej z kamienic w Zdunach zakończyła się tragicznie dla 67-letniego mężczyzny. – Podobno wszedł on z synem na dach, żeby poprawić antenę – mówi jeden z mieszkańców miasta. Niestety 67-latek spadł z dachu. Mężczyzna został przetransportowany do krotoszyńskiego szpitala.– Zdiagnozowano u niego uraz czaszkowo-mózgowy. Mężczyzna został przetransportowany na oddział neurochirurgii szpitala w Kaliszu – wyjaśnia Paweł Jakubek, dyrektor SP ZOZ w Krotoszynie. Walka o życie mieszkańca Zdun nie powiodła się. 67-latek zmarł w lecznicy. Prokurator wszczął postępowanie w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci. – Wykluczono działania osób trzecich. Mężczyzna był nietrzeźwy. Wszedł na dach, bo chciał poprawić antenę. Wpadł w szczelinę pomiędzy jednym a drugim dachem – wyjaśnia Maria Kołodziejczyk z Prokuratury Rejonowej w Krotoszynie.
(alf)
