Za stan nurtu Czarnej Wody odpowiedzialny jest rejonowy oddział Wielkopolskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Ostrowie Wlkp. Jego przedstawiciele wskazują na harmonogram prac konserwacyjnych i odmulania cieku. W ubiegłym roku konserwację przeprowadzono na odcinku 7,5 km, w tym na 2,5 km wykonano odmulanie. Skorzystano również z programu ?Rowy?, w ramach którego zatrudniani są bezrobotni. Na terenie gminy Sulmierzyce wykosili oni skarpy oraz odmulili rzekę na odcinku 1,5 km. Prace konserwatorskie przeprowadzono na odcinku od Sulmierzyc do Chwaliszewa. Najbardziej newralgiczny odcinek zostanie wykonany dopiero w tym roku. - Mamy w planie wykonać konserwację na odcinku 12,8 km, z tego będziemy mieli wykoszenie skarp i dna oraz 6,9 km odmulenia. Idziemy w górę rzeki - tam gdzie się zakończyło w roku ubiegłym, czyli od Chwaliszewa, przez Smoszew, potem Kobierno i zakończenie w Dąbrowie - zapowiada Mirosława Matecka, kierownik sekcji eksploatacji i utrzymania urządzeń wodno - melioracyjnych rejonowego oddziału w Ostrowie Wlkp. WZMiUW.
Rolnicy z Chwaliszewa i okolic obawiają się podtopień na polach, gdzie przepływa Czarna Woda. Narzekają, iż od dwóch lat stan rowów melioracyjnych pozostawia wiele do życzenia. Przez to, że systemy drenarskie nie są regularnie oczyszczane, mają straty w uprawach.- W zeszłym roku wszystkie rowy były prawie całe zalane. Teraz jest niesamowicie dużo śniegu, zaczynają się roztopy zrobi się jezioro. Co będzie z naszymi łąkami? Chyba zostaną nam jedynie łodzie - ł Czesław Florkowski, prezes koła PSL w Chwaliszewie. Sołtys wsi dodaje, iż część prac została wykonana, jednak w części, która już kiedyś została oczyszczona. - Za Chwaliszewem w stronę Smoszewa jest zarośnięte, pełno wody, pełno śniegu na łąkach, nie będzie schodzić, jeśli rów jest zarośnięty. Zrobili tylko część, która była zrobiona, a to co jeszcze nie było ruszane, to zostawili - wskazuje Stanisław Zimny. Włodarz Krotoszyna tłumaczy, iż są mizerne środki na regulację gospodarki wodnej i trudno starać się o dofinansowanie. - Nie ma pieniędzy na regulację Warty czy Noteci, a co dopiero na Czarną Wodę. Julian Jokś podkreślał, iż samorząd gminy nie odpowiada za meliorację rzeki.Za stan nurtu Czarnej Wody odpowiedzialny jest rejonowy oddział Wielkopolskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Ostrowie Wlkp. Jego przedstawiciele wskazują na harmonogram prac konserwacyjnych i odmulania cieku. W ubiegłym roku konserwację przeprowadzono na odcinku 7,5 km, w tym na 2,5 km wykonano odmulanie. Skorzystano również z programu „Rowy”, w ramach którego zatrudniani są bezrobotni. Na terenie gminy Sulmierzyce wykosili oni skarpy oraz odmulili rzekę na odcinku 1,5 km. Prace konserwatorskie przeprowadzono na odcinku od Sulmierzyc do Chwaliszewa. Najbardziej newralgiczny odcinek zostanie wykonany dopiero w tym roku. - Mamy w planie wykonać konserwację na odcinku 12,8 km, z tego będziemy mieli wykoszenie skarp i dna oraz 6,9 km odmulenia. Idziemy w górę rzeki - tam gdzie się zakończyło w roku ubiegłym, czyli od Chwaliszewa, przez Smoszew, potem Kobierno i zakończenie w Dąbrowie - zapowiada Mirosława Matecka, kierownik sekcji eksploatacji i utrzymania urządzeń wodno - melioracyjnych rejonowego oddziału w Ostrowie Wlkp. WZMiUW.
(ep)
