Makabrycznego odkrycia dokonał jeden z mieszkańców Krotoszyna. Kiedy przechodził ścieżką w lasku w okolicy ul. Sportowej niedaleko stadionu miejskiego, ujrzał zwłoki mężczyzny. Ciało wisiało na drzewie. Krotoszynianin natychmiast powiadomił pogotowie i policję. Niestety, lekarz na miejscu mógł jedynie stwierdzić zgon. Ofiarą okazał się 37-letni mieszkaniec Krotoszyna. Ze wstępnych ustaleń wynika, że mężczyzna powiesił się tego samego dnia, kiedy natrafiono na jego ciało, czyli w poniedziałek, 14 maja. – Nikt nie zgłaszał nam jego zaginięcia. Wstępne działania wykluczyły również udział osób trzecich w zdarzeniu – wyjaśnia Włodzimierz Szał, rzecznik krotoszyńskiej policji.
(es)