W ubiegłym roku Dzień Wszystkich Świętych był wyjątkowy. Głównie ze względu na to, że 1 listopada nie mogliśmy odwiedzić grobów naszych bliskich, bo cmentarze były zamknięte. Decyzja o zamknięciu cmentarzy 1 listopada zaskoczyła wszystkich. Tym bardziej, że premier Mateusz Morawiecki ogłosił ją dopiero po południu 30 października.
Podczas konferencji prasowej premier zapowiedział, że zamknięcie cmentarzy będzie obowiązywać w sobotę (31 października), w niedzielę (1 listopada) i w poniedziałek (2 listopada).
Czekaliśmy z tą decyzją, ponieważ cały czas żyliśmy z tą nadzieją, że przynajmniej ta liczba zakażeń będzie trochę malała – stwierdził wówczas Mateusz Morawiecki.
Przyznał również, że decyzja ta nie była łatwa.
Dla mnie to ogromny smutek i przygnębienie, bo też bardzo chciałem odwiedzić grób mojego ojca, mojej siostry. To jest głęboko zakorzenione w polskiej tradycji. Jednak to niesie ze sobą ogromne ryzyko i uznałem, że tradycja nie jest ważniejsza niż życie – podkreślał Mateusz Morawiecki.
Tłumy na cmentarzach
Po tej zapowiedzi tłumy Polaków - także mieszkających w powiecie krotoszyńskim – ruszyły na cmentarze, by jeszcze przed ich zamknięciem zapalić znicze na grobach najbliższych.
Tak się nie robi. Kilka godzin wcześniej mówią, że zamkną i czego się spodziewają?Teraz ludzi na cmentarzu jest więcej niż by było we Wszystkich Świętych – komentali decyzję rządu oburzeni ludzie.
Straty dla sprzedawców kwiatów i zniczy
Informacja o zamknięciu cmentarzy 1, 2 i 3 listopada była także ciosem dla kwiaciarni i sprzedawców zniczy. To właśnie w tym okresie mają oni bowiem największe utargi.
Mamy setki chryzantem kupionych, co z nimi zrobimy? One nie mogą czekać na otwarcie – denerwowali się handlarze.
Na grupie #wspieramkrotoszynskie zorganizowaliśmy akcję pomocy lokalnym kwiaciarniom. Mieszkańcy powiatu krotoszyńskiego chętnie wsparli małych przedsiębiorców i – mimo zamknięcia cmentarzy – kupowali od nich znicze i kwiaty.
Mieszkańcy Koźmina Wlkp. postanowili wspomóc handlarzy zniczami i chryzantemami. I – mimo zamknięcia cmentarzy – kupić od nich kwiaty i znicze. Zamiast na cmentarzu – stawiali doniczki z chryzantemami na terenie własnych posesji. Zorganizowano także spontaniczną akcję zapalania zniczy na murach cmentarzy przy ulicy Poznańskiej w Koźminie Wlkp.
Kochani nie pozwólmy aby ten jedyny, wyjątkowy dzień jakim jest Dzień Wszystkich Świętych zepsuł rząd i jego absurdalne decyzję. Chciałabym abyśmy jutro o godz. 18.00 zapalili znicze wokół cmentarzy. Niech to będzie symbol naszej pamięci o zmarłych. Skoro nie możemy wejść na cmentarz zapalmy światełka wokół niego! Przy okazji wesprzemy sprzedawców zniczy! - apelowała na portalu społecznościowym pani Anna Zawodna, inicjatorka akcji w Koźminie Wlkp.
1 listopada zamkną cmentarze?
Jak sytuacja będzie wyglądać w tym roku? Czy znów przed Dniem Wszystkich Świętych rząd poinformuje o zamknięciu cmentarzy? Minister Zdrowia zapowiada, że w tym roku decyzje na pewno nie będą ogłoszone w ostatniej chwili.
Ta sytuacja, która miała miejsce rok temu, kiedy musieliśmy praktycznie z dnia na dzień podjąć decyzję, to była sytuacja zupełnie ekstraordynaryjna. W tym roku nie przewidujemy podejmowania decyzji w takim trybie nagłym, z dnia na dzień, bo jesteśmy po prostu lepiej zabezpieczeni – podkreśla Adam Niedzielski.
I choć rząd w tym momencie nie mówi wprost, czy cmentarze 1 listopada będą otwarte czy zamknięte, to minister zdrowia przekonuje, że jest duże prawdopodobieństwo tego, że w Dzień Wszystkich Świętych będziemy mogli odwiedzić groby naszych bliskich.
Jak – Waszym zdaniem – będzie wyglądać sytuacja 1 listopada? Rząd zdecyduje się na zamknięcie cmentarzy? Jak oceniacie ubiegłoroczną decyzję w tym względzie? Czekamy na Wasze komentarze.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.