Po raz pierwszy o tym, że norki mogą chorować na COVID-19 usłyszeliśmy w październiku 2020 roku, kiedy to na fermach w Danii wykryto zmutowanego koronawirusa u zwierząt futerkowych. Skończyło się to masowym zabiciem zwierząt.
Wtedy też w Polsce rozpoczęły się masowe kontrole na fermach norek, prowadzone przez inspekcje weterynaryjne.
Koronawirus na fermie norek
Właśnie podczas jednej z takich kontroli wykryto koronawirusa na fermie norek w powiecie krotoszyńskim. Na początku grudnia pobrano tam próbki do badań od 20 norek, w ramach tak zwanego monitoringu. W przypadku 18 zwierząt stwierdzono, że są one zakażone koronawirusem.
W gospodarstwie liczącym 470 norek stada podstawowego, zlokalizowanym w powiecie krotoszyńskim. To nieduża ferma, gdzie obecnie nie było norek przeznaczonych stricte na futra - tłumaczy Gazecie Wyborczej Andrzej Żarnecki, wojewódzki lekarz weterynarii z Poznania.
Co stanie się ze zwierzętami?
Co to oznacza? Czy wszystkie zwierzęta znajdujące się na fermie norek w powiecie krotoszyńskim zostaną zabite?
W gospodarstwie, w którym stwierdzono zakażenie, zostały wdrożone wszelkie procedury zwalczania przewidziane w przypadku wystąpienia SARS-CoV-2 u norek, określone w rozporządzeniu Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 15 grudnia 2020 r. w sprawie zwalczania SARS-CoV-2 u norek - informuje Główny Lekarz Weterynarii.
Stado z powiatu krotoszyńskiego zostało objęte kwarantanną, prowadzone będą dalsze badania zwierząt.
Norki zakaził człowiek?
Norki z powiatu krotoszyńskiego nie wykazują objawów choroby - nie mają problemów układu oddechowego, a na fermie nie stwierdzono większej śmiertelności. Eksperci przypuszczają, że norki zaraziły się koronawirusem od człowieka.
W przypadku wielkopolskiej fermy to najprawdopodobniej człowiek zakaził te zwierzęta - mówi Andrzej Żarnecki.
W związku z tym przypuszczeniem od właścicieli fermy norek i pracowników zostały pobrane próbki do badań, by móc stwierdzić, czy oni także są zakażeni koronawirusem.
Co ważne, zwierzęta futerkowe zakażone koronawirusem mogą również zarażać ludzi. Dlatego też wojewódzki lekarz weterynarii z Poznania podkreśla, że inne fermy norek w Wielkopolsce również zostaną sprawdzone pod kątem występowania tam koronawirusa.
Ferma norek z powiatu krotoszyńskiego jest pierwszą w Wielkopolsce, na której stwierdzono występowanie koronawirusa.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.